Najczęściej zadawane pytania (229) Ortografia (595) Interpunkcja (198) Wymowa (69) Znaczenie (271) Etymologia (310) Historia języka (26) Składnia (336) Słowotwórstwo (139) Odmiana (335) Frazeologia (137) Poprawność komunikacyjna (190) Nazwy własne (439) Wyrazy obce (94) Grzeczność językowa (41) Różne (164) Wszystkie tematy (3344)
w:
Uwaga! Można wybrać dział!
Etymologia 2025-11-25
Ptak mości gniazdo, a czy mościć ma wspólnego z mostem?
Słowo most pochodzi od prasłowiańskiego czasownika oznaczającego rzucanie, miotanie, bo pierwotne mosty były po prostu pniami przerzuconymi nad przeszkodą. Z czasem technika bardzo się rozwinęła. Liczne wykopaliska archeologiczne pokazują, iż niektóre odcinki dróg, przeważnie na terenach podmokłych oraz obfitujących w lasy, umacniano np. gałęziami, drewnianymi dylami, balami, okrąglakami. Technika "moszczenia" mostów i dróg była w przeszłości bardzo zbliżona. Na grząskich bagnach kładziono grube kłody drzew jedna przy drugiej usłane w prostej linii, na przestrzeni całych mil, a nieraz takie "mosty" układano na znacznej długości, czasami trudno powiedzieć, czy to były mosty czy drogi. Na ulicach starożytnych i wczesnośredniowiecznych miast układano drewniane nawierzchnie, żerdzie, bale, deski. Ulice Biskupina i dawnych grodów były moszczone drewnem. Jak pisze Zygmunt Gloger: [...] stare wyrażenia polskie: most słać, posłać, położyć, kłaść, rzucić dowodzą, że najpospolitsze mosty nie były budowane na palach, ale słane, kładzione, położone, moszczone. Drewniane przejścia (chodniki) przez podmokły teren można spotkać także i dziś. Jak więc moszczenie zmieniło znaczenie, a nawet zupełnie oderwało się od mostu? Wraz z postępem technicznym mosty i drogi zaczęto budować w inny sposób i związek znaczeniowy był coraz luźniejszy.
W powojennym słowniku pod red. Witolda Doroszewskiego znajdujemy definicję mościć 'wykładać czym, układając coś jedno przy drugim; wyściełać; układać coś gęsto, układać ścieląc; słać'. W słowniku wydanym 30 lat później, w latach 90. XX wieku, jest następująca definicja: 'wykładać czymś miękkim od środka wnętrze czegoś (rzadziej powierzchnię czegoś)'. Podobną definicję podaje Inny słownik języka polskiego: 'Jeśli mościmy jakieś miejsce czymś miękkim, np. słomą, to układamy to w nim, aby było wygodniejsze lub odpowiedniejsze dla czegoś, co zamierzamy w nim położyć'. Przeglądając łatwo dostępne zasoby internetu, zauważyć można, że czasownik mościć używany jest dziś najczęściej w odniesieniu do techniki budowania gniazd przez ptactwo, jak również przez gryzonie oraz legowisk przez zwierzęta, w odniesieniu do zachowań zwierzęcych i ludzkich występuje w połączeniu: mościć się (gdzieś), czyli 'układać się na czymś wygodnie; sadowić się, wielokrotnie zmieniając pozycję', a w odniesieniu do ludzi i ludzkiego działania jest używany w typowym połączeniu: mościć (sobie) (wygodne) gniazdko w znaczeniu 'urządzać mieszkanie'. Widać zatem wyraźnie, że zmiany znaczeniowe, jakie zaszły w omawianym czasowniku, są ogromne. Przede wszystkim znaczenie mościć uległo specjalizacji, zawężeniu. Przez wieki dokonało się także znaczne przesunięcie znaczenia tego czasownika. Podłożem przesunięcia była obserwacja techniki układania mostu czy drogi, a wraz ze zmianami technologicznymi składnik znaczeniowy 'układać jedno obok drugiego' z czasem wysunął się na plan pierwszy, wypierając element 'budować most, drogę'. Niewątpliwie w znaczeniu tego czasownika pozostał jeden ważny sens, jakim jest zapewnianie wygody: dawniej - wygody przejścia suchą stopą przez wodę czy miejsce błotniste, dziś - wygody spoczywania, zamieszkiwania. [Katarzyna Wyrwas]
Wyrazy obce 2025-11-25
Czy poprawna jest forma destynacja, której używa się w biurach podróży?
Słowo destynacja pojawiło się w polszczyźnie na fali trwającej od wielu lat fascynacji wszystkim, co angielskie i amerykańskie. Występuje raczej w języku środowiskowym, w branży usług turystycznych i oznacza miejsce przeznaczenia, cel podroży, kierunek turystyczny; miejsce docelowe oferowanego wyjazdu. Widzimy rzeczownik destynacja w ofertach, w materiałach biur podroży, przewoźników i wielu linii lotniczych, np.: Idealna destynacja dla każdej rodziny. Dolina Biebrzy najlepszą wodną destynacją turystyczną w Polsce. Profesjonalni rezydenci pomogą Państwu wybrać odpowiednie destynacje na wymarzony urlop. Cancun to jedna z najlepszych na świecie destynacji.
Również dziennikarze podchwycili tę nowinkę językową, powielając ją na łamach gazet i na portalach internetowych, np.: Konkurs na film promujący Warszawę jako atrakcyjną destynację dla turystyki biznesowej. Trójmiasto najlepszą zagraniczną destynacją turystyczną według Finów. Małopolska to wzorcowa destynacja turystyczna.
Czy destynacja jest poprawna? Z punktu widzenia gramatycznego i ortograficznego nie można jej nic zarzucić, bo angielskie destination mające źródło w łacinie (łac. destinatio) dostosowano do warunków polskich, a więc cząstka -ti- przeszła w -ty-, zakończenie ~tion (czy też łacińskie ~tio) oddano jako ~cja, co miało miejsce już wiele razy w historii polszczyzny podczas przyswajania zapożyczeń, z których ogromnej liczby warto wymienić choćby kilka: fundacja z łac. fundatio; nawigacja z łac. navigatio; beatyfikacja z łac. beatificatio; wentylacja z fr. ventilation; animacja z łac. animatio itd.
Jeśli chodzi o wartość użytkową, to można argumentować, że destynacja wyraża pewne treści bardziej skrótowo, a więc jest słowem użytecznym. Lecz czy koniecznym? Jeśli występuje w słownictwie specjalistycznym, a nie w naszej mowie codziennej, nie czyni zamętu. Ale gdy znajomi na kawie powiedzą, że ich wymarzona destynacja to..., być może nie poczujemy się komfortowo. Mamy przecież określenia: kierunek, cel, miejsce podroży.
Okazuje się, że to słowo znali nasi przodkowie już 200 lat temu, choć wtedy, zgodnie z panującymi modami językowymi, zapożyczali je z łaciny i francuskiego. Mówiono np.: Armaty mają destynacją do Grodna. Nikt do tej pracy nie chciał być destynowany. Jeden pokój destynowany był dla młodzieży. Dwaj młodsi bracia destynowani byli do stanu duchownego. Destynację rozumiano więc jako 'przeznaczenie, cel, kierowanie czegoś w jakiejś miejsce', czyli w znaczeniu niespecjalistycznym. Wyraz ten odnotowywały dawniejsze słowniki języka polskiego aż do początku XX wieku, ale w końcu wyszedł z użycia, ponieważ okazał się niepotrzebny. Teraz wraca, ale zapożyczony z angielskiego. [Katarzyna Wyrwas]

Odmiana 2025-11-25
Czy poprawne jest zdanie: W Lalce autor opisał ów miasto?
Co najwyżej ów autor mógł opisać owo miasto. Wiele problemów sprawiają nam czasem stare wyrazy. W zdaniu mamy do czynienia z archaicznym zaimkiem wskazującym ów, który oznacza 'ten, ten właśnie'. Ów, podobnie jak współcześnie nam bliższy zaimek ten, odsyła naszą uwagę do obiektu lub zdarzenia z rzeczywistości pozajęzykowej, które jest znane nam i odbiorcom, a przynajmniej tak się nam zdaje. Ów człowiek to ?ten człowiek?, ta kobieta to owa kobieta, a owo miasto w wersji współczesnej ujmiemy jako to miasto. Jak widać, zaimek ów przyjmuje formy rodzajowe męską, żeńską i nijaką tak samo jak zaimek wskazujący ten. Drugim problemem w zdaniu z pytania jest odmiana przez przypadki. Ów jest zaimkiem odmiennym, czyli: widziałem owo miasto, nie lubiłem owego miasta, byłem w owym mieście, przyglądał się długo owemu miastu.
Jak zauważa Marcin Maciołek, rozpowszechnienie zaimków ten i tamten wywołało ograniczenie używania zaimka ów, choć wiele osób w naszych czasach nadal go używa, niekoniecznie mając pewną wiedzę o jego odmianie. Myślę, że stary zaimek utrzymuje się przynajmniej z trzech powodów. Po pierwsze: ktoś może być przekonany, że ów miasto to właściwa forma; jest pewny, że ów się nie odmienia. Po drugie: zaimków używa się, aby nie powtarzać wyrazów, które one mogą zastąpić.
Jeśli piszemy, że Bolesław Prus w swoich dziełach utrwalił obraz XIX-wiecznej Warszawy, a potem chcemy przejść do omawiania obrazu Warszawy w powieści pt. Lalka, to nie chcąc powtarzać nazwy miasta, używamy zaimka wskazującego z hiperonimem, czyli wyrazem o szerszym zakresie znaczeniowym niż nazwa własna. Zamiast Warszawa możemy użyć równoważnika znaczeniowego: owo miasto. Dlaczego nie to miasto? Tu właśnie jest trzeci powód: zaimka ów i wielu starych form używa się, ponieważ są podniosłe, a więc dodają tekstowi powagi ? to powód stylistyczny: chcemy ubarwić tekst. Słowniki podają liczne przykłady zdań z zaimkiem ów, owa, owo, które moglibyśmy sformułować także nieco inaczej: Większość owych budowli dzisiaj nadaje się już tylko do rozbiórki. W owych czasach powstała Akademia Krakowska. Poznałem kiedyś pewnego starego rybaka. Człowiek ów od początku nie budził mojego zaufania. Wkrótce miasto owo stało się stolicą regionu. Jak widać, ów pojawić się może w różnych tekstach narracyjnych. Ale dzięki swej archaiczności i podniosłości może kojarzyć się też z nastrojem poetyckim, np. Milczał, a owo milczenie było wymowne Od łąk wionął ów zapach, jaki wydziela skoszona trawa. [Katarzyna Wyrwas]
Ortografia 2025-11-25
Czy nudzenie się i nudności mają ze sobą coś wspólnego?
Podobieństwo zewnętrzne wyrazów może oznaczać pokrewieństwo, ale go nie gwarantuje. W tym jednak wypadku czasownik nudzić się i rzeczownik nudności mają wspólnego przodka: ukraiński rzeczownik nuda 'uczucie znudzenia; mdłości, nudności'. W pierwowzorze łączyły się oba znaczenia, ale na gruncie polskim powoli doszło do rozdziału na nudę i nudność.
Nuda to 'uczucie przygnębienia, zniechęcenia, spowodowane zwykle bezczynnością, brakiem wrażeń, monotonią życia'. Nuda może być dokuczliwa, śmiertelna, zabójcza, mamy nawet potoczny związek frazeologiczny umierać, wyć z nudów 'być bardzo znudzonym'. Nudę się odczuwa, nuda dręczy, ogarnia kogoś. Objawem nudy jest ziewanie, a walkę z nią nazywa się rozpraszaniem. Możemy też robić coś, zajmować się czymś z nudów. Związek frazeologiczny zabijać czas, nudę; robić coś dla zabicia czasu, nudy to 'zajmować się byle czym, robić coś po to, żeby czas szybciej mijał, żeby się nie nudzić', np. Zabijamy czas rozmową. Graliśmy w karty dla zabicia nudy. Gdy mówimy nudy na pudy, oznacza to 'wielkie, nieznośne nudzenie się', a pud jest to historyczna 'rosyjska jednostka masy = 16,38 kg'. Jak widać, nudności w znaczeniu 'mdłości' oraz nudzenie się to stany nieprzyjemne. Język utrwalił, że to sytuacje trudne, dotkliwe, z których chcemy uciec.
Nudny to 'nieinteresujący, niezajmujący'. Można za nudnych uznać ludzi, filmy, programy, towarzystwo, książki, imprezy, rozmowy, dyskusje, dni, a nawet życie. Aby uwydatnić naszą niechęć, mówimy obrazowo: nudny jak flaki z olejem 'bardzo nudny', odwołując się do potrawy, której sama nazwa nie jest porywająca, a tu w dodatku z olejem. Ale też ktoś może nudzić kogoś, gdy nieciekawie mówi, albo nudzi kogoś jakiś temat. Mówimy tak, gdy osoba lub rzecz wywołują uczucie nudy, znudzenia, np. Nudził słuchaczy zbędnymi szczegółami. Klasę nudziły jego wykłady.
Z tego znaczenia już blisko do odczuć fizycznych. Jest potoczny związek frazeologiczny nudzi kogoś 'ktoś ma mdłości, zbiera się komuś na wymioty; obecnie częściej: mdli kogoś'. Starsze połączenie to nudzić kogoś 'stale kogoś nagabywać o coś, upominać się o coś natrętnie, natarczywie; naprzykrzać się: Tak długo nudził ojca, aż ten się zgodził. Czy osoba proszona ma mdłości od nadmiaru natręctwa?
Mówimy też, że ktoś nudzi się jak mops, czyli bardzo się nudzi. Mops to pies o spłaszczonym pysku, dużych, okrągłych oczach. Można myśleć, że ma znudzoną minę. Mopsy były od XVIII wieku psami modnymi, luksusowymi towarzyszami arystokratek. Mirosław Bańko w Słowniku porównań tak pisze o mopsach: Nieodpowiednie do polowań, nie wymagające ruchu, mogły się istotnie nudzić w arystokratycznych, a potem mieszczańskich salonach. Albo przynajmniej wyglądały na znudzone. [Katarzyna Wyrwas]
Znaczenie 2025-11-25
Niektórzy ludzie mówią: niestety, a może stety. Czy to poprawne?
Faktycznie, trzeba przyznać, że forma taka jest używana, z czego wynika, że jest nam potrzebna. W Narodowym Korpusie Języka Polskiego znaleźć można połączenia: niestety albo stety, niestety czy stety, stety czy niestety. Forma stety nie ma umocowania w historii polszczyzny ? po prostu nigdy nie istniała, utworzono ją całkiem niedawno, lecz ? nomen omen ? niestety nie udało mi się ustalić dokładnego czasu jej powstania.
W słownikach mamy odnotowane niestety i opatrzone definicją 'partykuła, za pomocą której mówiący wyraża żal, iż dana sytuacja ma miejsce, i zarazem pragnienie, żeby było inaczej; szkoda że'. Nowe stety jest więc odwrotnością niestety, czyli nie: 'szkoda, że', ale: 'dobrze, że'.
Formę stety utworzono od niestety poprzez odrzucenie początkowego nie-, które interpretujemy jako zaprzeczenie tego, co następuje po niej, jak to ma miejsce w formach niemądry, niedaleko, nieludzko, niepalący. Ale etymologia niestety nie jest jednoznaczna. Jak wynikałoby z informacji zawartych w słownikach etymologicznych, niestety nie stanowi prostego połączenia cząstki nie- ze słowem stety, bo ? jak było powiedziane wcześniej ? wyraz taki nie istniał. Jak podaje Wiesław Boryś w swoim słowniku etymologicznym, niestety jest znany w polszczyźnie od XVI wieku, a powstał około XV wieku z okrzyku niestojcie/niestocie o znaczeniu 'łapaj!, gwałtu!, biada!', którym wzywano pomocy przeciw przestępcy. Pierwotnie miał postać apelu: nie stojcie!, pochodziłby więc od czasownika stać.
Druga koncepcja mówi o innej genezie. Pierwotnie niestety miałoby znaczyć 'biada', za czym przemawia połączenie: niestoty mnie, spotykane w XVI-wiecznych tekstach (niestoty mnie/niestetyż mnie 'biada mi!'). W takim razie niestety byłoby uproszczonym fonetycznie zrostem wyrażenia: nie z to ty mnie ? pierwsze nie to zwykłe przeczenie, połączenie z to jest używanym niegdyś wyrażeniem o znaczeniu 'dosyć; tyle, ile trzeba', forma ty to dawna postać liczby mnogiej zaimka to (czyli dzisiejsze: te), a końcowe mnie to po prostu 'mnie'. Całość oznaczałaby zatem 'nie dość [na] te [rzeczy] mnie', czyli 'za mało mnie na to, za mało mam siły na to, nie wystarczy mnie samego przeciwko tym wszystkim okropnościom' ? w skrócie: 'sam nie dam rady'.
Prof. Mirosław Bańko w Poradni Językowej PWN zaproponował kiedyś taką definicję dla stety: 'słowo zestawiane żartobliwie ze słowem niestety na znak, że mówiący się waha, czy ocenić daną sytuację jako negatywną, czy pozytywną'. Obecnie w Wielkim słowniku języka polskiego PAN można znaleźć już frazę niestety albo stety z definicją 'mówiący nie wie, czy to, o czym wiadomo, należy ocenić jako dobre, czy jako złe'. Wyraz stety odnotowały na razie słowniki internetowe - Dobrysłownik oraz Wikisłownik - z definicją 'partykuła służąca do wyrażania zadowolenia, że dana sytuacja ma miejsce'.
Zanim stety zostało odnotowane w słownikach, prof. Ewa Kołodziejek nie uznała go za godne potępienia, argumentując: Każdy ma przecież prawo do językowych innowacji, do zabawy słownej i do nietypowego wyrażania swojej ekspresji. Ważne jest tylko, by owe innowacje były zrozumiałe, uzasadnione i służyły dobrej komunikacji. [Katarzyna Wyrwas]
Znaczenie 2025-11-17
Rośliny mają własny "internet". Jak nazwać ten tzw. internet: grzybowy, grzybiczy, a może grzybny?
Świat nie przestaje nas zadziwiać. Wciąż powstają nowe wynalazki, odkrywane są nowe formy życia czy działania organizmów ? i jakoś trzeba to wszystko nazwać. Internet grzybiczy, grzybowy, grzybny? Jak widać, każdy z wymienionych wyrazów z grzybem ma coś wspólnego, ale czy każdy może wystąpić w takiej nazwie? Zastanówmy się nad nimi po kolei.
Musimy zdecydowanie odrzucić grzybiczy, gdyż pochodzi on w prostej linii od rzeczownika grzybica będącego nazwą choroby; słowniki podają połączenia: grzybica paznokci, skóry, włosów, stop, płuc, układu oddechowego itd.
Przymiotnik grzybny ma z kolei pewne ograniczenia łączliwości, występując w połączeniach las grzybny, grzybna jesień w znaczeniu 'obfitujący w grzyby; grzybodajny'.
Pozostaje nam tylko przymiotnik grzybowy, który w tym kontekście jest najwłaściwszą formą, bo jest najmniej wyspecjalizowany, najogólniejszy. Mamy w polszczyźnie np. zupę grzybową, barszcz grzybowy, sos grzybowy (zrobione z grzybów), zdarzają się też połączenia: grzybowy zapach, aromat (zapach charakterystyczny grzybów); w sadownictwie jest ogólna nazwa: choroby grzybowe (powodowane przez grzyby).
Przymiotniki tego typu, czyli utworzone przyrostkiem -owy, znajdują się w grupie przymiotników relacyjnych, wskazują więc na jakąś relację z przedmiotem, czyli nazywają cechę przedmiotu polegającą na odniesieniu do innego przedmiotu. Odniesienie to może być różnorakie: do miejsca, przeznaczenia, narzędzia, materiału i inne. Porównajmy np. częste w naszych czasach połączenia: sklep meblowy (w którym sprzedaje się meble), tkaniny meblowe (przeznaczone na obicia mebli), wycieczka rowerowa (na rowerze), ale sklep rowerowy (z rowerami), serwis rowerowy (rowerów, dla rowerów), leczenie uzdrowiskowe (w uzdrowisku), wyjazdy uzdrowiskowe (do uzdrowisk), bilet autobusowy (na autobus), ale przystanek autobusowy (dla autobusów), komunikacja autobusowa (autobusami) itp. Widać, że znaczenia są rożne, w zależności od kontekstu życiowego. Właściwe odczytanie znaczenia przymiotników zakończonych na -owy wymaga często wiedzy o świecie, zwłaszcza gdy ten sam przymiotnik wraz ze zmianą kontekstu oznacza nieco inną cechę.
Ostatecznie można o grzybach powiedzieć, że komunikują się przez grzybowy internet. Nazwa brzmi dziwnie, ale wiele nowości tak właśnie postrzegamy na początku. [Katarzyna Wyrwas]
Wyrazy obce 2025-10-31
Która forma jest poprawna: nekropolia czy nekropola?
Poprawne są obie formy i obie można znaleźć w słownikach, przy czym nekropolia jest częściej używana i zapewne bardziej znana. W Narodowym Korpusie Języka Polskiego jest aż 112 przykładów ze słowem nekropolia i tylko 2 użycia formy nekropola.
Rzeczowniki te pochodzą od greckiego słowa nekrópolis złożonego z form: nekrós 'umarły' i pólis 'miasto', a więc dosłownie jest to 'miasto umarłych/zmarłych'.
Po raz pierwszy nazwa pojawia się w Słowniku języka polskiego z 1861 roku (tzw. wileńskim) jako nekropolis 'miasto zmarłych'. W tzw. słowniku warszawskim w tomie z 1904 roku jest hasło nekropol z wariantem nekropolja (ówczesny zapis) i uwagą, że forma nekropola jest nieużywana. Powojenny Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego podawał, że nekropola to 'cmentarzysko z czasów starożytnych; także: kościół grzebalny' i odsyłał do formy nekropolia (link w komentarzu).
Obecnie Słownik języka polskiego PWN zawiera definicje: 1. 'starożytny lub wczesnochrześcijański cmentarz'; 2. 'duży i zwykle zabytkowy cmentarz, na którym pochowani są członkowie znanych rodów i ludzie sławni', co pokazuje, że nie każdy cmentarz może być nazwany nekropolią. Oczywiście zdarzają się użycia tego określenia, jeśli ktoś chce się wyrazić podniośle, uroczyście.
Najnowszy Wielki słownik języka polskiego PAN podaje już tylko formę nekropolia i znaczenie 'cmentarz' z zaznaczeniem, że to słowo książkowe, co oznacza, że jest nacechowane stylistycznie, występuje zwykle w pisanej odmianie języka lub w starannych wypowiedziach mówionych należących do stylu publicystycznego lub literackiego. [Katarzyna Wyrwas]
Etymologia 2025-10-30
Czy bezpieczny to pozostawiony bez pieczy? To chyba nielogiczne?
Faktycznie, bez pieczy to inaczej 'bez ochrony', bo rzeczownik piecza to inaczej 'dbanie, dbałość o kogoś lub o coś, opieka nad kimś, nad czymś; troskliwość, staranie', mieć pieczę nad czymś to 'czuwać nad czymś, pilnować czegoś'. Znamy też dziś takie sformułowania, jak: mieć kogoś, coś w swojej pieczy; otaczać kogoś, coś pieczą; powierzyć kogoś, coś czyjejś pieczy.
Może się więc wydawać, że przymiotnik oznaczający tak ważny stan człowieka nie przekazuje sensownej treści. Tymczasem przymiotnik bezpieczny znany jest od XV wieku i rzeczywiście pochodzi od wyrażenia bez pieczy 'bez starania, bez troski, bez opieki'. Być może został zapożyczony od czeskiego bezpečny. W słownikach etymologicznych czytamy, że piecza pochodzi od czasownika [piec, od prasłowiańskiego *pekti, od praindoeuropejskiego *pek?- 'przyrządzać jedzenie, gotować, piec', z czego wykształciło się znaczenie 'starać się, troszczyć się', bo przygotowywanie jedzenia na ogniu wymagało uwagi. A więc bez pieczy to 'stan niewymagający opieki, dozoru', bo nic się nie spali. W XVI-wiecznych Żywotach świętych ks. Piotra Skargi czytamy: Gdy Piotr nie śmiał Pana o to prosić, namówił Jana, aby on, jako z Panem bezpieczniejszy, [...] o to spytał. Czyli święty Jan czuł się swobodniej w rozmowie z Jezusem, był bardziej 'poufały, w familiarnych stosunkach'. Do XVII wieku przymiotnik bezpieczny używany był w znaczeniu 'beztroski', stąd też wykształciło się znaczenie 'nieostrożny, lekkomyślny, niedbały' i 'pewny siebie, odważny'. W XVI-wiecznych utworach Mikołaja Reja znaleźć można słowo pochodne: bezpiecznik o znaczeniu 'człowiek pewny siebie, zarozumialec', choć odnoszone tylko do biegłych w Piśmie Świętym, co odnotowuje Słownik polszczyzny XVI wieku. Jeszcze powojenny Słownik języka polskiego PAN pod redakcją Witolda Doroszewskiego odnotowuje - przestarzałe już w XX wieku - znaczenie 'nie troszczący się o kogo albo o co; spokojny, pewny' wraz z przykładem z Potopu Henryka Sienkiewicza: O żonę i dziatki będę bezpieczny, bo puszcza najlepsza to w świecie forteca. Bezpieczny był zatem człowiek, który nie odczuwał niepokoju, zostawiając kogoś lub coś bez opieki. W XVIII-wiecznym Powrocie posła Juliana Ursyna Niemcewicza znajduje się fragment ukazujący użycie bezpieczny w znaczeniu 'pewny': Publicznego szacunku tylko ten bezpieczny, Kto cnotliwie pracując, ludziom pożyteczny.
Jak widać, znaczenie tego przymiotnika stopniowo się rozszerzało do 'niczym niezagrożony, niezagrażający', co spowodowane było ekspansją jego antonimu, czyli słowa o znaczeniu przeciwstawnym: niebezpieczny 'grożący czymś, mogący spowodować coś złego', np. zakręt, zwierzę, choroba, przestępca, sytuacja. Słowniki etymologiczne języka polskiego wskazują, że w efekcie tego procesu i w opozycji do niebezpieczny przymiotnik bezpieczny zaczął być używany w znaczeniu 'wolny od niebezpieczeństwa', 'taki, któremu nic nie grozi; niezagrożony', ale też 'niczym niezagrażający, chroniący przed niebezpieczeństwem'. [Katarzyna Wyrwas]
Frazeologia 2025-10-30
Mówimy, że coś znajduje się w szczerym polu. Dlaczego pole jest szczere?
We współczesnej polszczyźnie przymiotnik szczery kojarzymy częściej z ludźmi, używając go w bardzo pozytywnym znaczeniu 'nieukrywający swoich myśli, uczuć, zamiarów, pozbawiony fałszu; otwarty', np. szczery kolega, przyjaciel, wspólnik; być z kimś, wobec kogoś szczerym; podarować coś komuś ze szczerego serca. Znaczenie to eksponuje dobre zamiary, prawdomówność, prostolinijność, czyli cechy najwyższej wagi w udanej komunikacji międzyludzkiej, współpracy; przywołuje obraz człowieka godnego zaufania, uczciwego. Chociaż? połączenie szczery do bólu opisuje szczerość, która sprawia przykrość?
Jeśli natomiast odczuwamy szczery podziw, używamy tego słowa w drugim znaczeniu, mając na myśli, że coś jest wyrazem czyjejś prawdomówności, czyichś czystych intencji; że coś jest nieudawane, prawdziwe, autentyczne, np. szczery smutek, zachwyt, żal, uśmiech, pochwała, sympatia, życzliwość, wzruszenie, zainteresowanie, także szczera prawda. W Potopie Henryka Sienkiewicza Rzędzian mówi do Kmicica: Jeżeli tak myślisz, a masz szczery ku Szwedom dyzgust (dyzgust to ?nieprzyjazne nastawienie; wrogość, niechęć, antypatia?). Stefan Żeromski w Przedwiośniu używa tego słowa w odniesieniu do umalowanych ust bohaterki: Usta Laury były mniej istotne i szczere, gdyż z lekka pociągnięte barwiczką.
Mamy jeszcze trzeci kontekst: szczere złoto. To znaczenie jest w słownikach oznaczone jako książkowe, czyli takie, które zwykle występuje w języku literackim: 'wolny od domieszek, naleciałości; czysty, jednolity, prawdziwy', np. szczery brylant, szczere złoto, ale też szczery las, puszcza, piaski, błota. W XVIII-wiecznym dziele filozofa Jana Śniadeckiego możemy się natknąć na zdanie: Nie czytamy ksiąg dawnych, szczerą polszczyzną pisanych. To właśnie znaczenie nawiązuje wprost do pierwotnego sensu wyrazu szczery, który wywodzi się od prasłowiańskiej formy *ščir? 'cały, czysty, przejrzysty, naturalny'. Kiedy więc mówimy o szczerym złocie, to jest to czyste złoto najwyższej próby. Związek frazeologiczny szczere pole oznacza więc 'puste, gołe pole, teren pozbawiony zabudowań, roślinności'.
Przymiotnik szczery stał się częścią składową związków frazeologicznych - jeden z nich odnosi się metaforycznie do złota: ktoś, coś (jest) jak szczere złoto 'o kimś lub o czymś wysoko cenionym'. Kiedyś mówiono też o szczerym winie - czystym, bez domieszek. Używano również przymiotnika szczery w znaczeniu 'ostry, pracowity, pilny, chętny do roboty' - mógł to być np. szczery koń. W regionalnych odmianach polszczyzny szczery to też 'hojny'. [Katarzyna Wyrwas]
Znaczenie 2025-10-30
Czy jest jakaś różnica między słowami ciekawy i interesujący?
Ciekawy to 'interesujący się czymś, pragnący coś wiedzieć': Była ciekawa świata. Ciekaw jestem, kto przyszedł. Ktoś ciekawy życia. Ciekawy to też 'wzbudzający zainteresowanie, chęć poznania; interesujący', np. ciekawa postać, ciekawa książka, wystawa, ciekawe przedstawienie, ciekawe życie. Natomiast interesujący to 'zajmujący, ciekawy, atrakcyjny, pociągający', np. interesująca książka, rozmowa, interesujący artykuł, film, interesujący człowiek. Jak widać, w jednym ze znaczeń ciekawy i interesujący to słowa bliskoznaczne. Trzeba jednak podkreślić, że jeśli chcielibyśmy kogoś pochwalić, skomplementować, to słowem odpowiedniejszym, bardziej eleganckim, byłby przymiotnik interesujący ? on nie kojarzy się z interesowaniem się czymś czy może nawet też pośrednio z byciem ciekawskim. Interesujący jest lepszy stylistycznie, jest słowem staranniejszym.
Interesujący pochodzi od czasownika interesować się, a ciekawy utworzono od czasownika ciekać (prasłowiańskie *těkati) oznaczającego 'szybko biec, pędzić, gnać', miał więc znaczenie 'szybko biegnący, chyży, rączy'. W XVI wieku można było powiedzieć np. tchórz ma nogi ciekawe, czyli 'szybkie'; można było też stwierdzić, że czas z kimś spędzony to był ciekawy czas, bo tak szybko upłynął. Można było również nazwać ciekawym dobrze węszącego, tropiącego albo goniącego psa myśliwskiego, a więc wcale nie stwierdzić, że pies jest interesujący. Znany jest cytat z XVI-wiecznego poematu Sebastiana Fabiana Klonowica pt. Flis, to jest Spuszczanie statków Wisłą i inszymi rzekami do niej przypadającymi: "Zająca prędkiego myśliwy zwie ciekawym". Słowa tego zaczęto jednak stopniowo od XVIII wieku używać w znaczeniu nieco zmodyfikowanym - 'szybki, porywczy, popędliwy', np. w postępkach swoich zawsze był ciekawy, czyli 'działał szybko, nawet bez zastanowienia'. Szybkość myślenia w XVIII wieku skojarzono z bystrością, przenikliwością i z tego powstały znaczenia już nam bliższe - 'dociekliwy, chcący coś wiedzieć' oraz 'interesujący'. Jak widać, dawna znaczeniowa szybkość została zapomniana, zatarła się w języku. [Katarzyna Wyrwas]
Wyrazy obce 2025-10-30
Czy kolaboracja zmieniło znaczenie na pozytywne?
Czasownik kolaborować we wszystkich słownikach wydanych po II wojnie światowej występuje w wąskim znaczeniu odnoszącym się do realiów tejże wojny i oznacza 'współpracować z niepopieraną przez większą część społeczeństwa władzą, z okupantem', np. kolaborować z Niemcami faszystowskimi. Pochodny od niego rzeczownik kolaboracja oznaczał zjawisko haniebne, czyli współpracę obywatela kraju okupowanego z władzami okupacyjnymi. Ale dawniej, przed wojną istniało znaczenie 'współpracować (w ogóle)', które było pozbawione oceny negatywnej. Wyrazy z tej rodziny pojawiają się po raz pierwszy w Słowniku języka polskiego z 1861 roku, od miejsca wydania nazywanym wileńskim; później też w tzw. słowniku warszawskim wydawanym w pierwszych latach XX wieku. W obu tych leksykonach odnotowane jest znacznie neutralne, takie jak podstawowe w językach europejskich 'współpracować, współpraca' (ang. collaborate, niem. kollaborieren, fr. collaborer), co jest dokładnym odwzorowaniem za pomocą rodzimych elementów językowych łacińskiego com- 'z' + laborare 'pracować'. W XIX wieku istniały słowa kollaboracja 'współpracownictwo' i kollaborator 'współpracownik'. Przed wojną definiowano kolaborować jako 'być czyim współpracownikiem, pracować wespół z kim, pomagać'.
W dzisiejszych tekstach widać znaczenie pierwotne, ponieważ mamy do czynienia zarówno z kolaboracją jako 'współpracą', np. Ikea wchodzi w kolaborację z Lego, jak i z nazwą wymiernego efektu tej współpracy w postaci utworu muzycznego powstałego z połączenia sił różnych artystów czy stroju stworzonego wspólnie przez projektantów odzieży. Skąd się biorą takie użycia? Myślę, że po pierwsze ? mają swoje źródło w niestarannym tłumaczeniu newsów z angielskiego, po drugie ? widzę je jako poszukiwanie nowych środków wyrazu, ponieważ określenie "efekt współpracy" jest zbyt długie. Może to być też ? po trzecie ? przejaw nowego trendu językowego w środowiskach artystycznych, muzycznych związanych z modą, stylem życia, czyli po prostu słowo modne, skoro jest używane tak często i skwapliwie zamiast pokrewnych: kooperacja, współdziałanie, współpraca. Tak czy owak na naszych oczach dokonuje się być może proces nazywany melioracją, czyli polepszeniem znaczenia wyrazu: tu od znaczenia negatywnego do neutralnego w formie powrotu do korzeni, ponieważ znaczenie czasownika kolaborować pogorszyło się podczas wojny i drastycznie zawęził się zakres jego użycia. Na razie wyrazu w nowym zastosowaniu nie obserwujemy w języku ogólnym, lecz w odmianach branżowych. Nawet nader aktualny Wielki słownik języka polskiego PAN odnotowuje jedynie znaczenie 'współpracować z niepopieraną przez większą część społeczeństwa władzą lub z władzami okupanta ze szkodą dla własnego kraju'. [Katarzyna Wyrwas]
Ortografia 2025-10-30
Co to za słowo rwetes? Brzmi bardzo dziwnie i ciekawie...
Słowo może się dziś wydawać dziwne, może być niezrozumiałe, bo jest rzadkie, nieużywane na co dzień. Słowo rwetes jest znane od połowy XVII wieku. W dawnej polszczyźnie istniały formy rwantes i rwentes. Wielki słownik języka polskiego PAN podaje, że słowo może pochodzić ze slangu szkolnego (pod wpływem łacińskiego ruentes, imiesłowu liczby mnogiej od ruere 'pędzić, gnać na oślep; działać szybko, bez rozwagi; śpieszyć się'). W słowniku tym rwetes jest zdefiniowany jako słowo książkowe: 'ogół bezładu działań, wrzawy i hałasu towarzyszących jakiejś nieprzewidzianej lub niecodziennej sytuacji'. Fryderyk Chopin w jednym z listów pisał, że jest ogromny rwetes na bilety, czyli zamieszanie z biletami. Słownik z początku XX wieku podaje pospolity odpowiednik: urwanie łba (dziś: urwanie głowy 'zamieszanie, nawał pracy'). Lecz obecnie kto tak mówi? Częściej i chętniej powiemy: zamęt, bałagan, a nawet sajgon czy meksyk.
Słowo rwetes częściej pojawia się w języku literackim. W Narodowym Korpusie Języka Polskiego (NKJP) znalazłam tylko 135 cytatów, z czego większość z literatury dawniejszej ? z XIX i początków XX wieku, np.: Gwałt powstał w całym domu, bieganie, wołanie służby i rwetes nie do opisania (Stefan Żeromski Popioły); Im zabawa większy wywołała rwetes i głębsze zamieszanie, tym bardziej i głębiej dawał się następnie odczuć spokój wsi (Stefan Żeromski Przedwiośnie); nagle cały dom razem z psami, gęśmi zaczynał się odzywać, wstawać, krzątać, stąpać, a i w podwórzu brzmiał już rwetes i zgiełk (Maria Dąbrowska Noce i dnie); gołębie wzbiły się w górę i jak obłąkane uciekały do gołębnika, a w całej gromadzie podniósł się taki krzyk, pisk, rwetes (Władysław Reymont Ziemia obiecana). W prozie powojennej i współczesnej rwetes znajdziemy raczej w powieściach, których akcja jest osadzona w czasach odleglejszych, a w tekście dominuje stylizacja na język dawny, np.: Na majdanie wszczęło się zamieszanie i rwetes (Andrzej Sapkowski Narrenturm); Zrobił się krzyk, rwetes, zamieszanie. Wnet pochwycili ją za ramiona miejscy pachołkowie (Witold Jabłoński Uczeń czarnoksiężnika). NKJP zawiera też odesłania do prozy Mirona Białoszewskiego, Kazimierza Kutza, pisarzy młodszego pokolenia. Użycie starego, rzadkiego wyrazu ma odświeżyć lub uwznioślić tekst, zaciekawić czytelnika. We wspomnieniach Krzysztofa Tadeja o Janie Pawle II mamy zdanie: Papież, idąc wśród tłumu, w niesamowitym rwetesie, potrafił wyłowić kogoś, z kim trzeba było porozmawiać. [Katarzyna Wyrwas]
Frazeologia 2025-10-30
Co znaczy świński blondyn?
Żartobliwy i potoczny związek frazeologiczny świński blondyn oznacza 'mężczyznę o bardzo jasnych włosach, brwiach, rzęsach i zaroście', ale w codziennym życiu warto mieć na uwadze, że porównanie człowieka do zwierzęcia niebudzącego przeważnie dobrych skojarzeń, jakim jest świnia z jasną szczeciną, jest mało pochlebne. [Katarzyna Wyrwas]
Frazeologia 2025-10-30
Kto to jest tycjanowska blondynka?
Blond został utrwalony w polskiej frazeologii. Dawniej w użyciu było określenie tycjanowska blondyna, czyli 'kobieta o włosach blond z rudawym odcieniem', które odnotowuje powojenny Słownik języka polskiego pod red. Witolda Doroszewskiego. Dziś jest to już określenie nieco zapomniane, ale jego znaczenie poznamy dokładniej, oglądając obrazy Tycjana. [Katarzyna Wyrwas]
Wyrazy obce 2025-10-30
Skąd pochodzi nazwa blondyn?
Słowo blondyn oznaczające 'mężczyznę o blond włosach' (a wedle XIX-wiecznych definicji "o światłych włosach") zapożyczyliśmy z języka francuskiego (fr. blondin). Utworzono je od słowa blond 'kolor jasny, złotawy, płowy'. Dziś blond jest albo nieodmiennym przymiotnikiem, np. włosy (jakie?) blond, albo rzeczownikiem nazywającym kolor, a więc odmieniającym się: blond, blondu, blondem, blondy. Od 2. połowy XVIII wieku znamy też wersję żeńską blondyna 'kobieta jasnowłosa'; w słowniku Lindego z 1807 roku: "kobieta włosów złotawych".
W tym czasie i do XIX wieku rzeczownik blondyna (i blondynka) miał również tekstylne znaczenie 'cienka koronka klockowa z surowego jedwabiu' od fr. blonde w tym samym znaczeniu, współcześnie niewystępującym, bo wyszło z użycia po XIX wieku. Z wielu cytatów z dawnych słowników i dzieł dowiadujemy się, że ten typ koronek był trudny w pielęgnacji. Z XVIII-wiecznych pism Franciszka Zabłockiego pochodzi cytat: Koronki się piorą, a blondynki nie można. W książce Praktyczny kucharz warszawski wydanej w Warszawie w 1891 roku czytamy w poradzie zatytułowanej: Pranie blondyn: Owinięte, tak jak koronki na wałek, nacierają się mieszaniną złożoną z miodu, mydła i spirytusu i wyciskając polewając letnią wodą. Ignacy Krasicki w powieści pt. Pan podstoli (1778) zwracał uwagę na nietrwałość, a przez to niepraktyczność tego typu delikatnych tekstyliów: Blondyny, gazy [?] do wygody nic nie służą, bo ledwo co okrywają, tak zaś są słabe, iż ledwo je kilka razy, bez ich zepsucia, nosić można. [Katarzyna Wyrwas]
Etymologia 2025-10-30
Czy pieczarka ma coś wspólnego z pieczarą?
Pieczara to 'głębokie wydrążenie w skale, z wylotem na zewnątrz, powstałe wskutek ruchów górotwórczych, działania wody, wiatru; jaskinia, grota'. Małą pieczarę można nazwać pieczarką, ale tu idzie o to, czy przypadkowe jest podobieństwo nazw jaskini i grzyba, czyli czy pieczarka to grzyb rosnący w pieczarze. Nie jest to oczywiście etymologia prawdziwa, bo w rzeczywistości oba wyrazy ? pieczara i pieczarka ? pochodzą od prasłowiańskiego czasownika *pekti 'piec' nazywającego czynność pieczenia przy pomocy ognia. Od niego powstał słowiański rzeczownik *pekt? 'piec', który po dodaniu przyrostka *-era pierwotne oznaczał 'jamę, w której urządza się piec, rozpala ogień'. Słowniki etymologiczne wskazują, że na gruncie polskim jest to zapożyczenie ze wschodu, a formy pochodne znane były lub nadal są w wielu językach słowiańskich, np. w staroruskim, słoweńskim, chorwackim, serbskim w znaczeniach 'jaskinia, jama, skała, głaz'. W dialektach ukraińskich np. forma pečéra oznacza 'miejsce dla ognia'.
Pieczarą nazywano także dawniej 'katakumby, kryptę, grobowiec'. A co z pieczarką? Nazwa pieczarka także pochodzi od prasłowiańskiego czasownika *pekti 'piec', od którego powstała kolejna forma: *pečara 'coś pieczonego'. W taki sposób nazywano nie tylko pieczone grzyby, ale także owoce suszone, zwykle gruszki. Historycy języka przypuszczają, że pieczarki jedzono po upieczeniu, to wynika z nazwy. W nazwach czy w ogóle języku utrwalonych jest wiele elementów dawnego świata, obyczajów, zachowań.
Krótko mówiąc, pieczarki nie rosną w pieczarach, choć można je hodować w piwnicach, bo nie potrzebują światła, lecz wilgoci. Już w XIX wieku popularna była na ziemiach polskich hodowla pieczarek w dogodnych miejscach w ogrodach, a miejsce takie zyskało nazwę pieczarkania. Dziś pieczarkarnia to 'pomieszczenie o odpowiedniej temperaturze służące do uprawy pieczarek'. [Katarzyna Wyrwas]
Znaczenie 2025-10-24
Które słowo jest poprawne: kawiarz czy kawosz?
Według najnowszych słowników poprawne są obie formy - kawosz jest odnotowane jako słowo potoczne z odesłaniem do hasła kawiarz 'osoba lubiąca kawę i pijąca ją często; amator kawy'. Wcześniejsze słowniki kawosza nie notują - ani powojenny, ani z lat 80., ani Słownik współczesnego języka polskiego z 1996 roku.
Czy są nam potrzebne oba określenia, skoro znaczą to samo? Skąd taki nadmiar? Tak przejawia się tzw. życie wyrazów - przemiany słownictwa polegające na zacieraniu się starych form, tworzeniu nowych, zmianie znaczeń. Trudno z całą pewnością ustalić, dlaczego pojawiła się druga nazwa amatora kawy, skoro pierwsza - kawiarz - jest bardzo typowa, podobna do wielu potocznych nazw amatorów utworzonych przyrostkiem -arz, jak grzybiarz 'ten, kto lubi zbierać grzyby'; kociarz 'ten, kto lubi koty, zajmuje się bezdomnymi kotami, hoduje wiele kotów'; karciarz 'nałogowy gracz w karty'; koniarz 'znawca, miłośnik koni'; gołębiarz 'hodowca gołębi'. Faktem jest, że wyrazy na -arz oznaczają nie tylko miłośników, amatorów, lecz także nazwy wykonawców czynności, jak np. lekarz, malarz, rzeźbiarz, murarz, zbrodniarz, kominiarz, kosiarz, dziennikarz, piekarz.
W dodatku w dawniejszej polszczyźnie, w XVIII wieku, kawiarz był to też 'właściciel kawiarni'. Kawiarką zwano 'właścicielkę kawiarni', 'kelnerkę obsługującą w kawiarni', a w XVIII wieku 'miłośniczkę kawy', co udokumentował Jędrzej Kitowicz w "Opisie obyczajów za panowania Augusta III": "Choćby 10 domów na dzień [...] odwiedziła która Jéjmość kawiarka, w żadnym się nie wymówiła od filiżanki kawy, [...] wszędzie zaś tym trunkiem raczyć się damom było we zwyczaju".
Adam Mickiewicz w "Panu Tadeuszu" też uwiecznia kawiarkę. Ale to już inna kawiarka, nie pijąca, lecz parząca kawę, zatrudniona specjalnie w tym celu w domu szlacheckim: "Takiej kawy jak w Polszcze nie ma w żadnym kraju:/ W Polszcze, w domu porządnym, z dawnego zwyczaju,/ Jest do robienia kawy osobna niewiasta,/ Nazywa się kawiarka; ta sprowadza z miasta/ Lub z wicin bierze ziarna w najlepszym gatunku/ I zna tajne sposoby gotowania trunku". W latach 90. XX wieku kawiarką nazywano ponadto ekspres do kawy.
Dawniej piwiarz to 'ten, kto lubi piwo, pije wiele piwa', ale też 'właściciel piwiarni'. Od XVIII wieku istniały formy piwosz oraz bibosz od łac. bibo 'piję' (co notuje wspomniany J. Kitowicz) 'człowiek lubiący napoje alkoholowe, pijący ich dużo, zwłaszcza w wesołym towarzystwie; birbant, hulaka'. W XIX wieku pojawił się smakosz 'ten, kto lubi jeść smaczne potrawy, delektuje się wyszukanym jedzeniem, napojami i zna się na nich'. Może kawosz powstał dzięki analogii do smakosza oraz aby stanowić formę wyrazistą znaczeniowo? [Katarzyna Wyrwas]
Znaczenie 2025-10-23
Czy można napisać, że naukowcy są zwycięzcami nagród naukowych "Polityki"?
W języku polskim istnieje ograniczenie semantyczne połączeń rzeczownika zwycięzca, choć pochodzi on od czasownika zwyciężyć.
Jak podaje Wielki słownik języka polskiego Polskiej Akademii Nauk, zwyciężyć to 'osiągnąć pomyślny wynik w jakiejś walce bądź rywalizacji'. We wzorcowej polszczyźnie poprawne są sformułowania: zwyciężyć w konkursie, w plebiscycie, w rankingu oraz zwycięzca w konkursie (konkursu), w plebiscycie (plebiscytu), w rankingu (rankingu) itd. Po polsku zwyciężyć można nieprzyjaciół, przeciwników, rywali, wrogów; czyjąś armię, czyjeś wojska, lecz nie"zwyciężyć nagrodę". Nagrodę u nas się zdobywa, nie zwycięża, tym samym nagrodzony jest zdobywcą, a nie zwycięzcą nagrody, ponieważ nagroda nie była przeciwnikiem w walce. Naukowcy są zatem zdobywcami nagród naukowych. Chyba że... użyjemy oficjalnej nazwy plebiscytu: Nagrody Naukowe "Polityki". Zwycięzcami plebiscytu być można, a zwycięzcami nagród nie! [Katarzyna Wyrwas]
Odmiana 2025-10-23
Czy można powiedzieć, że jest wiele maseł i mlek?
Tak. Istnieją rzeczowniki, takie jak benzyna, mleko, woda, które nie mają liczby mnogiej, jeśli odnoszą się do substancji. Jeśli jednak mowa o pewnej ich objętości 'porcji, paczce, butelce ' występują formy liczby mnogiej: w sprzedaży mamy wiele rodzajów mlek, maseł, benzyn itd. Użycie w liczbie mnogiej dotyczy także próbek laboratoryjnych: zbiera się mocze, kały, choć w języku ogólnym, niebranżowym powiemy raczej: mocz, kał.
Niektóre z rzeczowników tego typu są w starszych słownikach opatrzone skrótem: blm (bez liczby mnogiej) i wskazaniem, które ze znaczeń ma formy pluralne. W Uniwersalnym słowniku języka polskiego PWN np. hasła mleko czy masło mają po kilka znaczeń, a tylko w sensie potocznym ?porcja?, ?kostka? przyjmują formy liczby mnogiej (Kup dwa mleka i dwa masła).
W nowszych słownikach (już elektronicznych) liczba mnoga jest podana, tak jak w Słowniku gramatycznym języka polskiego czy Wielkim słowniku języka polskiego PAN, w którym np. przy znaczeniu 1a 'biały, nieprzeźroczysty płyn wytwarzany przez gruczoły mleczne krów, kóz lub owiec, służący ludziom jako pożywienie' znajduje się adnotacja, że zwykle wyraz ten używany jest w liczbie pojedynczej. [Katarzyna Wyrwas]
Etymologia 2025-10-22
Czy coś łączy podniebienie i niebo?
Tak! W dawnej polszczyźnie podniebienie to strop, sklepienie. Często nowe znaczenia powstają na zasadzie analogii, podobieństwa, a podniebienie oznaczało kiedyś 'to, co znajduje się pod niebem', czyli 'sklepienie niebieskie'. Od średniowiecza używano tego wyrazu również w znaczeniu anatomicznym zamiast łacińskiego palatum i dzisiaj jest to najbardziej znany sens tego słowa w języku ogólnym: 'górna część jamy ustnej', 'sklepiona przegroda oddzielająca jamę ustną (u zwierząt jamę gębową) od jamy nosowej'. Współcześnie w terminologii architektonicznej podniebienie to 'wewnętrzna strona czaszy sklepienia'. O podniebieniu mówimy też, gdy chcemy odnieść się do naszego zmysłu smaku: ktoś może mieć wrażliwe, wybredne, wyrobione podniebienie. znamy określenie: rozkosze podniebienia to smakowite doznania kulinarne, przyjemność płynąca z jedzenia czegoś wyjątkowo pysznego. Czyjeś podniebienie można spróbować zadowolić albo podniebieniu dogodzić, jeśli trafimy w upodobania smakowe. [Katarzyna Wyrwas]

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168