| Wyrazy obce | 2025-10-31 |
| Która forma jest poprawna: nekropolia czy nekropola? | |
| Poprawne są obie formy i obie można znaleźć w słownikach, przy czym nekropolia jest częściej używana i zapewne bardziej znana. W Narodowym Korpusie Języka Polskiego jest aż 112 przykładów ze słowem nekropolia i tylko 2 użycia formy nekropola. Rzeczowniki te pochodzą od greckiego słowa nekrópolis złożonego z form: nekrós 'umarły' i pólis 'miasto', a więc dosłownie jest to 'miasto umarłych/zmarłych'. Po raz pierwszy nazwa pojawia się w Słowniku języka polskiego z 1861 roku (tzw. wileńskim) jako nekropolis 'miasto zmarłych'. W tzw. słowniku warszawskim w tomie z 1904 roku jest hasło nekropol z wariantem nekropolja (ówczesny zapis) i uwagą, że forma nekropola jest nieużywana. Powojenny Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego podawał, że nekropola to 'cmentarzysko z czasów starożytnych; także: kościół grzebalny' i odsyłał do formy nekropolia (link w komentarzu). Obecnie Słownik języka polskiego PWN zawiera definicje: 1. 'starożytny lub wczesnochrześcijański cmentarz'; 2. 'duży i zwykle zabytkowy cmentarz, na którym pochowani są członkowie znanych rodów i ludzie sławni', co pokazuje, że nie każdy cmentarz może być nazwany nekropolią. Oczywiście zdarzają się użycia tego określenia, jeśli ktoś chce się wyrazić podniośle, uroczyście. Najnowszy Wielki słownik języka polskiego PAN podaje już tylko formę nekropolia i znaczenie 'cmentarz' z zaznaczeniem, że to słowo książkowe, co oznacza, że jest nacechowane stylistycznie, występuje zwykle w pisanej odmianie języka lub w starannych wypowiedziach mówionych należących do stylu publicystycznego lub literackiego. [Katarzyna Wyrwas] | |
| Etymologia | 2025-10-30 |
| Czy bezpieczny to pozostawiony bez pieczy? To chyba nielogiczne? | |
| Faktycznie, bez pieczy to inaczej 'bez ochrony', bo rzeczownik piecza to inaczej 'dbanie, dbałość o kogoś lub o coś, opieka nad kimś, nad czymś; troskliwość, staranie', mieć pieczę nad czymś to 'czuwać nad czymś, pilnować czegoś'. Znamy też dziś takie sformułowania, jak: mieć kogoś, coś w swojej pieczy; otaczać kogoś, coś pieczą; powierzyć kogoś, coś czyjejś pieczy. Może się więc wydawać, że przymiotnik oznaczający tak ważny stan człowieka nie przekazuje sensownej treści. Tymczasem przymiotnik bezpieczny znany jest od XV wieku i rzeczywiście pochodzi od wyrażenia bez pieczy 'bez starania, bez troski, bez opieki'. Być może został zapożyczony od czeskiego bezpečny. W słownikach etymologicznych czytamy, że piecza pochodzi od czasownika [piec, od prasłowiańskiego *pekti, od praindoeuropejskiego *pek?- 'przyrządzać jedzenie, gotować, piec', z czego wykształciło się znaczenie 'starać się, troszczyć się', bo przygotowywanie jedzenia na ogniu wymagało uwagi. A więc bez pieczy to 'stan niewymagający opieki, dozoru', bo nic się nie spali. W XVI-wiecznych Żywotach świętych ks. Piotra Skargi czytamy: Gdy Piotr nie śmiał Pana o to prosić, namówił Jana, aby on, jako z Panem bezpieczniejszy, [...] o to spytał. Czyli święty Jan czuł się swobodniej w rozmowie z Jezusem, był bardziej 'poufały, w familiarnych stosunkach'. Do XVII wieku przymiotnik bezpieczny używany był w znaczeniu 'beztroski', stąd też wykształciło się znaczenie 'nieostrożny, lekkomyślny, niedbały' i 'pewny siebie, odważny'. W XVI-wiecznych utworach Mikołaja Reja znaleźć można słowo pochodne: bezpiecznik o znaczeniu 'człowiek pewny siebie, zarozumialec', choć odnoszone tylko do biegłych w Piśmie Świętym, co odnotowuje Słownik polszczyzny XVI wieku. Jeszcze powojenny Słownik języka polskiego PAN pod redakcją Witolda Doroszewskiego odnotowuje - przestarzałe już w XX wieku - znaczenie 'nie troszczący się o kogo albo o co; spokojny, pewny' wraz z przykładem z Potopu Henryka Sienkiewicza: O żonę i dziatki będę bezpieczny, bo puszcza najlepsza to w świecie forteca. Bezpieczny był zatem człowiek, który nie odczuwał niepokoju, zostawiając kogoś lub coś bez opieki. W XVIII-wiecznym Powrocie posła Juliana Ursyna Niemcewicza znajduje się fragment ukazujący użycie bezpieczny w znaczeniu 'pewny': Publicznego szacunku tylko ten bezpieczny, Kto cnotliwie pracując, ludziom pożyteczny. Jak widać, znaczenie tego przymiotnika stopniowo się rozszerzało do 'niczym niezagrożony, niezagrażający', co spowodowane było ekspansją jego antonimu, czyli słowa o znaczeniu przeciwstawnym: niebezpieczny 'grożący czymś, mogący spowodować coś złego', np. zakręt, zwierzę, choroba, przestępca, sytuacja. Słowniki etymologiczne języka polskiego wskazują, że w efekcie tego procesu i w opozycji do niebezpieczny przymiotnik bezpieczny zaczął być używany w znaczeniu 'wolny od niebezpieczeństwa', 'taki, któremu nic nie grozi; niezagrożony', ale też 'niczym niezagrażający, chroniący przed niebezpieczeństwem'. [Katarzyna Wyrwas] | |
| Frazeologia | 2025-10-30 |
| Mówimy, że coś znajduje się w szczerym polu. Dlaczego pole jest szczere? | |
| We współczesnej polszczyźnie przymiotnik szczery kojarzymy częściej z ludźmi, używając go w bardzo pozytywnym znaczeniu 'nieukrywający swoich myśli, uczuć, zamiarów, pozbawiony fałszu; otwarty', np. szczery kolega, przyjaciel, wspólnik; być z kimś, wobec kogoś szczerym; podarować coś komuś ze szczerego serca. Znaczenie to eksponuje dobre zamiary, prawdomówność, prostolinijność, czyli cechy najwyższej wagi w udanej komunikacji międzyludzkiej, współpracy; przywołuje obraz człowieka godnego zaufania, uczciwego. Chociaż? połączenie szczery do bólu opisuje szczerość, która sprawia przykrość? Jeśli natomiast odczuwamy szczery podziw, używamy tego słowa w drugim znaczeniu, mając na myśli, że coś jest wyrazem czyjejś prawdomówności, czyichś czystych intencji; że coś jest nieudawane, prawdziwe, autentyczne, np. szczery smutek, zachwyt, żal, uśmiech, pochwała, sympatia, życzliwość, wzruszenie, zainteresowanie, także szczera prawda. W Potopie Henryka Sienkiewicza Rzędzian mówi do Kmicica: Jeżeli tak myślisz, a masz szczery ku Szwedom dyzgust (dyzgust to ?nieprzyjazne nastawienie; wrogość, niechęć, antypatia?). Stefan Żeromski w Przedwiośniu używa tego słowa w odniesieniu do umalowanych ust bohaterki: Usta Laury były mniej istotne i szczere, gdyż z lekka pociągnięte barwiczką. Mamy jeszcze trzeci kontekst: szczere złoto. To znaczenie jest w słownikach oznaczone jako książkowe, czyli takie, które zwykle występuje w języku literackim: 'wolny od domieszek, naleciałości; czysty, jednolity, prawdziwy', np. szczery brylant, szczere złoto, ale też szczery las, puszcza, piaski, błota. W XVIII-wiecznym dziele filozofa Jana Śniadeckiego możemy się natknąć na zdanie: Nie czytamy ksiąg dawnych, szczerą polszczyzną pisanych. To właśnie znaczenie nawiązuje wprost do pierwotnego sensu wyrazu szczery, który wywodzi się od prasłowiańskiej formy *ščir? 'cały, czysty, przejrzysty, naturalny'. Kiedy więc mówimy o szczerym złocie, to jest to czyste złoto najwyższej próby. Związek frazeologiczny szczere pole oznacza więc 'puste, gołe pole, teren pozbawiony zabudowań, roślinności'. Przymiotnik szczery stał się częścią składową związków frazeologicznych - jeden z nich odnosi się metaforycznie do złota: ktoś, coś (jest) jak szczere złoto 'o kimś lub o czymś wysoko cenionym'. Kiedyś mówiono też o szczerym winie - czystym, bez domieszek. Używano również przymiotnika szczery w znaczeniu 'ostry, pracowity, pilny, chętny do roboty' - mógł to być np. szczery koń. W regionalnych odmianach polszczyzny szczery to też 'hojny'. [Katarzyna Wyrwas] | |
| Znaczenie | 2025-10-30 |
| Czy jest jakaś różnica między słowami ciekawy i interesujący? | |
| Ciekawy to 'interesujący się czymś, pragnący coś wiedzieć': Była ciekawa świata. Ciekaw jestem, kto przyszedł. Ktoś ciekawy życia. Ciekawy to też 'wzbudzający zainteresowanie, chęć poznania; interesujący', np. ciekawa postać, ciekawa książka, wystawa, ciekawe przedstawienie, ciekawe życie. Natomiast interesujący to 'zajmujący, ciekawy, atrakcyjny, pociągający', np. interesująca książka, rozmowa, interesujący artykuł, film, interesujący człowiek. Jak widać, w jednym ze znaczeń ciekawy i interesujący to słowa bliskoznaczne. Trzeba jednak podkreślić, że jeśli chcielibyśmy kogoś pochwalić, skomplementować, to słowem odpowiedniejszym, bardziej eleganckim, byłby przymiotnik interesujący ? on nie kojarzy się z interesowaniem się czymś czy może nawet też pośrednio z byciem ciekawskim. Interesujący jest lepszy stylistycznie, jest słowem staranniejszym. Interesujący pochodzi od czasownika interesować się, a ciekawy utworzono od czasownika ciekać (prasłowiańskie *těkati) oznaczającego 'szybko biec, pędzić, gnać', miał więc znaczenie 'szybko biegnący, chyży, rączy'. W XVI wieku można było powiedzieć np. tchórz ma nogi ciekawe, czyli 'szybkie'; można było też stwierdzić, że czas z kimś spędzony to był ciekawy czas, bo tak szybko upłynął. Można było również nazwać ciekawym dobrze węszącego, tropiącego albo goniącego psa myśliwskiego, a więc wcale nie stwierdzić, że pies jest interesujący. Znany jest cytat z XVI-wiecznego poematu Sebastiana Fabiana Klonowica pt. Flis, to jest Spuszczanie statków Wisłą i inszymi rzekami do niej przypadającymi: "Zająca prędkiego myśliwy zwie ciekawym". Słowa tego zaczęto jednak stopniowo od XVIII wieku używać w znaczeniu nieco zmodyfikowanym - 'szybki, porywczy, popędliwy', np. w postępkach swoich zawsze był ciekawy, czyli 'działał szybko, nawet bez zastanowienia'. Szybkość myślenia w XVIII wieku skojarzono z bystrością, przenikliwością i z tego powstały znaczenia już nam bliższe - 'dociekliwy, chcący coś wiedzieć' oraz 'interesujący'. Jak widać, dawna znaczeniowa szybkość została zapomniana, zatarła się w języku. [Katarzyna Wyrwas] | |
| Wyrazy obce | 2025-10-30 |
| Czy kolaboracja zmieniło znaczenie na pozytywne? | |
| Czasownik kolaborować we wszystkich słownikach wydanych po II wojnie światowej występuje w wąskim znaczeniu odnoszącym się do realiów tejże wojny i oznacza 'współpracować z niepopieraną przez większą część społeczeństwa władzą, z okupantem', np. kolaborować z Niemcami faszystowskimi. Pochodny od niego rzeczownik kolaboracja oznaczał zjawisko haniebne, czyli współpracę obywatela kraju okupowanego z władzami okupacyjnymi. Ale dawniej, przed wojną istniało znaczenie 'współpracować (w ogóle)', które było pozbawione oceny negatywnej. Wyrazy z tej rodziny pojawiają się po raz pierwszy w Słowniku języka polskiego z 1861 roku, od miejsca wydania nazywanym wileńskim; później też w tzw. słowniku warszawskim wydawanym w pierwszych latach XX wieku. W obu tych leksykonach odnotowane jest znacznie neutralne, takie jak podstawowe w językach europejskich 'współpracować, współpraca' (ang. collaborate, niem. kollaborieren, fr. collaborer), co jest dokładnym odwzorowaniem za pomocą rodzimych elementów językowych łacińskiego com- 'z' + laborare 'pracować'. W XIX wieku istniały słowa kollaboracja 'współpracownictwo' i kollaborator 'współpracownik'. Przed wojną definiowano kolaborować jako 'być czyim współpracownikiem, pracować wespół z kim, pomagać'. W dzisiejszych tekstach widać znaczenie pierwotne, ponieważ mamy do czynienia zarówno z kolaboracją jako 'współpracą', np. Ikea wchodzi w kolaborację z Lego, jak i z nazwą wymiernego efektu tej współpracy w postaci utworu muzycznego powstałego z połączenia sił różnych artystów czy stroju stworzonego wspólnie przez projektantów odzieży. Skąd się biorą takie użycia? Myślę, że po pierwsze ? mają swoje źródło w niestarannym tłumaczeniu newsów z angielskiego, po drugie ? widzę je jako poszukiwanie nowych środków wyrazu, ponieważ określenie "efekt współpracy" jest zbyt długie. Może to być też ? po trzecie ? przejaw nowego trendu językowego w środowiskach artystycznych, muzycznych związanych z modą, stylem życia, czyli po prostu słowo modne, skoro jest używane tak często i skwapliwie zamiast pokrewnych: kooperacja, współdziałanie, współpraca. Tak czy owak na naszych oczach dokonuje się być może proces nazywany melioracją, czyli polepszeniem znaczenia wyrazu: tu od znaczenia negatywnego do neutralnego w formie powrotu do korzeni, ponieważ znaczenie czasownika kolaborować pogorszyło się podczas wojny i drastycznie zawęził się zakres jego użycia. Na razie wyrazu w nowym zastosowaniu nie obserwujemy w języku ogólnym, lecz w odmianach branżowych. Nawet nader aktualny Wielki słownik języka polskiego PAN odnotowuje jedynie znaczenie 'współpracować z niepopieraną przez większą część społeczeństwa władzą lub z władzami okupanta ze szkodą dla własnego kraju'. [Katarzyna Wyrwas] | |
| Ortografia | 2025-10-30 |
| Co to za słowo rwetes? Brzmi bardzo dziwnie i ciekawie... | |
| Słowo może się dziś wydawać dziwne, może być niezrozumiałe, bo jest rzadkie, nieużywane na co dzień. Słowo rwetes jest znane od połowy XVII wieku. W dawnej polszczyźnie istniały formy rwantes i rwentes. Wielki słownik języka polskiego PAN podaje, że słowo może pochodzić ze slangu szkolnego (pod wpływem łacińskiego ruentes, imiesłowu liczby mnogiej od ruere 'pędzić, gnać na oślep; działać szybko, bez rozwagi; śpieszyć się'). W słowniku tym rwetes jest zdefiniowany jako słowo książkowe: 'ogół bezładu działań, wrzawy i hałasu towarzyszących jakiejś nieprzewidzianej lub niecodziennej sytuacji'. Fryderyk Chopin w jednym z listów pisał, że jest ogromny rwetes na bilety, czyli zamieszanie z biletami. Słownik z początku XX wieku podaje pospolity odpowiednik: urwanie łba (dziś: urwanie głowy 'zamieszanie, nawał pracy'). Lecz obecnie kto tak mówi? Częściej i chętniej powiemy: zamęt, bałagan, a nawet sajgon czy meksyk. Słowo rwetes częściej pojawia się w języku literackim. W Narodowym Korpusie Języka Polskiego (NKJP) znalazłam tylko 135 cytatów, z czego większość z literatury dawniejszej ? z XIX i początków XX wieku, np.: Gwałt powstał w całym domu, bieganie, wołanie służby i rwetes nie do opisania (Stefan Żeromski Popioły); Im zabawa większy wywołała rwetes i głębsze zamieszanie, tym bardziej i głębiej dawał się następnie odczuć spokój wsi (Stefan Żeromski Przedwiośnie); nagle cały dom razem z psami, gęśmi zaczynał się odzywać, wstawać, krzątać, stąpać, a i w podwórzu brzmiał już rwetes i zgiełk (Maria Dąbrowska Noce i dnie); gołębie wzbiły się w górę i jak obłąkane uciekały do gołębnika, a w całej gromadzie podniósł się taki krzyk, pisk, rwetes (Władysław Reymont Ziemia obiecana). W prozie powojennej i współczesnej rwetes znajdziemy raczej w powieściach, których akcja jest osadzona w czasach odleglejszych, a w tekście dominuje stylizacja na język dawny, np.: Na majdanie wszczęło się zamieszanie i rwetes (Andrzej Sapkowski Narrenturm); Zrobił się krzyk, rwetes, zamieszanie. Wnet pochwycili ją za ramiona miejscy pachołkowie (Witold Jabłoński Uczeń czarnoksiężnika). NKJP zawiera też odesłania do prozy Mirona Białoszewskiego, Kazimierza Kutza, pisarzy młodszego pokolenia. Użycie starego, rzadkiego wyrazu ma odświeżyć lub uwznioślić tekst, zaciekawić czytelnika. We wspomnieniach Krzysztofa Tadeja o Janie Pawle II mamy zdanie: Papież, idąc wśród tłumu, w niesamowitym rwetesie, potrafił wyłowić kogoś, z kim trzeba było porozmawiać. [Katarzyna Wyrwas] | |
| Frazeologia | 2025-10-30 |
| Co znaczy świński blondyn? | |
| Żartobliwy i potoczny związek frazeologiczny świński blondyn oznacza 'mężczyznę o bardzo jasnych włosach, brwiach, rzęsach i zaroście', ale w codziennym życiu warto mieć na uwadze, że porównanie człowieka do zwierzęcia niebudzącego przeważnie dobrych skojarzeń, jakim jest świnia z jasną szczeciną, jest mało pochlebne. [Katarzyna Wyrwas] | |
| Frazeologia | 2025-10-30 |
| Kto to jest tycjanowska blondynka? | |
| Blond został utrwalony w polskiej frazeologii. Dawniej w użyciu było określenie tycjanowska blondyna, czyli 'kobieta o włosach blond z rudawym odcieniem', które odnotowuje powojenny Słownik języka polskiego pod red. Witolda Doroszewskiego. Dziś jest to już określenie nieco zapomniane, ale jego znaczenie poznamy dokładniej, oglądając obrazy Tycjana. [Katarzyna Wyrwas] | |
| Wyrazy obce | 2025-10-30 |
| Skąd pochodzi nazwa blondyn? | |
| Słowo blondyn oznaczające 'mężczyznę o blond włosach' (a wedle XIX-wiecznych definicji "o światłych włosach") zapożyczyliśmy z języka francuskiego (fr. blondin). Utworzono je od słowa blond 'kolor jasny, złotawy, płowy'. Dziś blond jest albo nieodmiennym przymiotnikiem, np. włosy (jakie?) blond, albo rzeczownikiem nazywającym kolor, a więc odmieniającym się: blond, blondu, blondem, blondy. Od 2. połowy XVIII wieku znamy też wersję żeńską blondyna 'kobieta jasnowłosa'; w słowniku Lindego z 1807 roku: "kobieta włosów złotawych". W tym czasie i do XIX wieku rzeczownik blondyna (i blondynka) miał również tekstylne znaczenie 'cienka koronka klockowa z surowego jedwabiu' od fr. blonde w tym samym znaczeniu, współcześnie niewystępującym, bo wyszło z użycia po XIX wieku. Z wielu cytatów z dawnych słowników i dzieł dowiadujemy się, że ten typ koronek był trudny w pielęgnacji. Z XVIII-wiecznych pism Franciszka Zabłockiego pochodzi cytat: Koronki się piorą, a blondynki nie można. W książce Praktyczny kucharz warszawski wydanej w Warszawie w 1891 roku czytamy w poradzie zatytułowanej: Pranie blondyn: Owinięte, tak jak koronki na wałek, nacierają się mieszaniną złożoną z miodu, mydła i spirytusu i wyciskając polewając letnią wodą. Ignacy Krasicki w powieści pt. Pan podstoli (1778) zwracał uwagę na nietrwałość, a przez to niepraktyczność tego typu delikatnych tekstyliów: Blondyny, gazy [?] do wygody nic nie służą, bo ledwo co okrywają, tak zaś są słabe, iż ledwo je kilka razy, bez ich zepsucia, nosić można. [Katarzyna Wyrwas] | |
| Etymologia | 2025-10-30 |
| Czy pieczarka ma coś wspólnego z pieczarą? | |
| Pieczara to 'głębokie wydrążenie w skale, z wylotem na zewnątrz, powstałe wskutek ruchów górotwórczych, działania wody, wiatru; jaskinia, grota'. Małą pieczarę można nazwać pieczarką, ale tu idzie o to, czy przypadkowe jest podobieństwo nazw jaskini i grzyba, czyli czy pieczarka to grzyb rosnący w pieczarze. Nie jest to oczywiście etymologia prawdziwa, bo w rzeczywistości oba wyrazy ? pieczara i pieczarka ? pochodzą od prasłowiańskiego czasownika *pekti 'piec' nazywającego czynność pieczenia przy pomocy ognia. Od niego powstał słowiański rzeczownik *pekt? 'piec', który po dodaniu przyrostka *-era pierwotne oznaczał 'jamę, w której urządza się piec, rozpala ogień'. Słowniki etymologiczne wskazują, że na gruncie polskim jest to zapożyczenie ze wschodu, a formy pochodne znane były lub nadal są w wielu językach słowiańskich, np. w staroruskim, słoweńskim, chorwackim, serbskim w znaczeniach 'jaskinia, jama, skała, głaz'. W dialektach ukraińskich np. forma pečéra oznacza 'miejsce dla ognia'. Pieczarą nazywano także dawniej 'katakumby, kryptę, grobowiec'. A co z pieczarką? Nazwa pieczarka także pochodzi od prasłowiańskiego czasownika *pekti 'piec', od którego powstała kolejna forma: *pečara 'coś pieczonego'. W taki sposób nazywano nie tylko pieczone grzyby, ale także owoce suszone, zwykle gruszki. Historycy języka przypuszczają, że pieczarki jedzono po upieczeniu, to wynika z nazwy. W nazwach czy w ogóle języku utrwalonych jest wiele elementów dawnego świata, obyczajów, zachowań. Krótko mówiąc, pieczarki nie rosną w pieczarach, choć można je hodować w piwnicach, bo nie potrzebują światła, lecz wilgoci. Już w XIX wieku popularna była na ziemiach polskich hodowla pieczarek w dogodnych miejscach w ogrodach, a miejsce takie zyskało nazwę pieczarkania. Dziś pieczarkarnia to 'pomieszczenie o odpowiedniej temperaturze służące do uprawy pieczarek'. [Katarzyna Wyrwas] | |
| Frazeologia | 2025-10-30 |
| Czy walka bezpardonowa ma coś wspólnego z pardon? | |
| Mówimy: To była walka bez pardonu czy bezpardonowa, np. o ostrych sporach politycznych. W starych powiedzeniach można znaleźć liczne ciekawostki językowe i do takich należy słowo pardon. Pochodzi od francuskiego pardon 'grzecznościowo: przepraszam', a dawniej oznaczało przebaczenie, darowanie winy, a na wojnie ? darowanie życia. Walka bezpardonowa odnosi się do zaznaczenia wojennego. Walczymy w swoich sporach niestety na śmierć i życie, a więc bez pardonu oznacza 'nie zważając na nic, nie oszczędzając niczego i nikogo', 'bez litości'. Wiele takich zagadek językowych przedstawia Agnieszka Piela w swoim Słowniku frazeologizmów z archaizmami. [Katarzyna Wyrwas] | |
| Znaczenie | 2025-10-24 |
| Które słowo jest poprawne: kawiarz czy kawosz? | |
| Według najnowszych słowników poprawne są obie formy - kawosz jest odnotowane jako słowo potoczne z odesłaniem do hasła kawiarz 'osoba lubiąca kawę i pijąca ją często; amator kawy'. Wcześniejsze słowniki kawosza nie notują - ani powojenny, ani z lat 80., ani Słownik współczesnego języka polskiego z 1996 roku. Czy są nam potrzebne oba określenia, skoro znaczą to samo? Skąd taki nadmiar? Tak przejawia się tzw. życie wyrazów - przemiany słownictwa polegające na zacieraniu się starych form, tworzeniu nowych, zmianie znaczeń. Trudno z całą pewnością ustalić, dlaczego pojawiła się druga nazwa amatora kawy, skoro pierwsza - kawiarz - jest bardzo typowa, podobna do wielu potocznych nazw amatorów utworzonych przyrostkiem -arz, jak grzybiarz 'ten, kto lubi zbierać grzyby'; kociarz 'ten, kto lubi koty, zajmuje się bezdomnymi kotami, hoduje wiele kotów'; karciarz 'nałogowy gracz w karty'; koniarz 'znawca, miłośnik koni'; gołębiarz 'hodowca gołębi'. Faktem jest, że wyrazy na -arz oznaczają nie tylko miłośników, amatorów, lecz także nazwy wykonawców czynności, jak np. lekarz, malarz, rzeźbiarz, murarz, zbrodniarz, kominiarz, kosiarz, dziennikarz, piekarz. W dodatku w dawniejszej polszczyźnie, w XVIII wieku, kawiarz był to też 'właściciel kawiarni'. Kawiarką zwano 'właścicielkę kawiarni', 'kelnerkę obsługującą w kawiarni', a w XVIII wieku 'miłośniczkę kawy', co udokumentował Jędrzej Kitowicz w "Opisie obyczajów za panowania Augusta III": "Choćby 10 domów na dzień [...] odwiedziła która Jéjmość kawiarka, w żadnym się nie wymówiła od filiżanki kawy, [...] wszędzie zaś tym trunkiem raczyć się damom było we zwyczaju". Adam Mickiewicz w "Panu Tadeuszu" też uwiecznia kawiarkę. Ale to już inna kawiarka, nie pijąca, lecz parząca kawę, zatrudniona specjalnie w tym celu w domu szlacheckim: "Takiej kawy jak w Polszcze nie ma w żadnym kraju:/ W Polszcze, w domu porządnym, z dawnego zwyczaju,/ Jest do robienia kawy osobna niewiasta,/ Nazywa się kawiarka; ta sprowadza z miasta/ Lub z wicin bierze ziarna w najlepszym gatunku/ I zna tajne sposoby gotowania trunku". W latach 90. XX wieku kawiarką nazywano ponadto ekspres do kawy. Dawniej piwiarz to 'ten, kto lubi piwo, pije wiele piwa', ale też 'właściciel piwiarni'. Od XVIII wieku istniały formy piwosz oraz bibosz od łac. bibo 'piję' (co notuje wspomniany J. Kitowicz) 'człowiek lubiący napoje alkoholowe, pijący ich dużo, zwłaszcza w wesołym towarzystwie; birbant, hulaka'. W XIX wieku pojawił się smakosz 'ten, kto lubi jeść smaczne potrawy, delektuje się wyszukanym jedzeniem, napojami i zna się na nich'. Może kawosz powstał dzięki analogii do smakosza oraz aby stanowić formę wyrazistą znaczeniowo? [Katarzyna Wyrwas] | |
| Znaczenie | 2025-10-23 |
| Czy można napisać, że naukowcy są zwycięzcami nagród naukowych "Polityki"? | |
| W języku polskim istnieje ograniczenie semantyczne połączeń rzeczownika zwycięzca, choć pochodzi on od czasownika zwyciężyć. Jak podaje Wielki słownik języka polskiego Polskiej Akademii Nauk, zwyciężyć to 'osiągnąć pomyślny wynik w jakiejś walce bądź rywalizacji'. We wzorcowej polszczyźnie poprawne są sformułowania: zwyciężyć w konkursie, w plebiscycie, w rankingu oraz zwycięzca w konkursie (konkursu), w plebiscycie (plebiscytu), w rankingu (rankingu) itd. Po polsku zwyciężyć można nieprzyjaciół, przeciwników, rywali, wrogów; czyjąś armię, czyjeś wojska, lecz nie"zwyciężyć nagrodę". Nagrodę u nas się zdobywa, nie zwycięża, tym samym nagrodzony jest zdobywcą, a nie zwycięzcą nagrody, ponieważ nagroda nie była przeciwnikiem w walce. Naukowcy są zatem zdobywcami nagród naukowych. Chyba że... użyjemy oficjalnej nazwy plebiscytu: Nagrody Naukowe "Polityki". Zwycięzcami plebiscytu być można, a zwycięzcami nagród nie! [Katarzyna Wyrwas] | |
| Odmiana | 2025-10-23 |
| Czy można powiedzieć, że jest wiele maseł i mlek? | |
| Tak. Istnieją rzeczowniki, takie jak benzyna, mleko, woda, które nie mają liczby mnogiej, jeśli odnoszą się do substancji. Jeśli jednak mowa o pewnej ich objętości 'porcji, paczce, butelce ' występują formy liczby mnogiej: w sprzedaży mamy wiele rodzajów mlek, maseł, benzyn itd. Użycie w liczbie mnogiej dotyczy także próbek laboratoryjnych: zbiera się mocze, kały, choć w języku ogólnym, niebranżowym powiemy raczej: mocz, kał. Niektóre z rzeczowników tego typu są w starszych słownikach opatrzone skrótem: blm (bez liczby mnogiej) i wskazaniem, które ze znaczeń ma formy pluralne. W Uniwersalnym słowniku języka polskiego PWN np. hasła mleko czy masło mają po kilka znaczeń, a tylko w sensie potocznym ?porcja?, ?kostka? przyjmują formy liczby mnogiej (Kup dwa mleka i dwa masła). W nowszych słownikach (już elektronicznych) liczba mnoga jest podana, tak jak w Słowniku gramatycznym języka polskiego czy Wielkim słowniku języka polskiego PAN, w którym np. przy znaczeniu 1a 'biały, nieprzeźroczysty płyn wytwarzany przez gruczoły mleczne krów, kóz lub owiec, służący ludziom jako pożywienie' znajduje się adnotacja, że zwykle wyraz ten używany jest w liczbie pojedynczej. [Katarzyna Wyrwas] | |
| Etymologia | 2025-10-22 |
| Czy coś łączy podniebienie i niebo? | |
| Tak! W dawnej polszczyźnie podniebienie to strop, sklepienie. Często nowe znaczenia powstają na zasadzie analogii, podobieństwa, a podniebienie oznaczało kiedyś 'to, co znajduje się pod niebem', czyli 'sklepienie niebieskie'. Od średniowiecza używano tego wyrazu również w znaczeniu anatomicznym zamiast łacińskiego palatum i dzisiaj jest to najbardziej znany sens tego słowa w języku ogólnym: 'górna część jamy ustnej', 'sklepiona przegroda oddzielająca jamę ustną (u zwierząt jamę gębową) od jamy nosowej'. Współcześnie w terminologii architektonicznej podniebienie to 'wewnętrzna strona czaszy sklepienia'. O podniebieniu mówimy też, gdy chcemy odnieść się do naszego zmysłu smaku: ktoś może mieć wrażliwe, wybredne, wyrobione podniebienie. znamy określenie: rozkosze podniebienia to smakowite doznania kulinarne, przyjemność płynąca z jedzenia czegoś wyjątkowo pysznego. Czyjeś podniebienie można spróbować zadowolić albo podniebieniu dogodzić, jeśli trafimy w upodobania smakowe. [Katarzyna Wyrwas] | |
| Znaczenie | 2025-10-21 |
| Czy walka bezpardonowa ma coś wspólnego z pardon? | |
| Mówimy: To była walka bez pardonu czy bezpardonowa, np. o ostrych sporach politycznych. W starych powiedzeniach można znaleźć liczne ciekawostki językowe i do takich należy słowo pardon. Pochodzi od francuskiego pardon 'grzecznościowo: przepraszam', a dawniej oznaczało przebaczenie, darowanie winy, a na wojnie - darowanie życia. Walka bezpardonowa odnosi się do zaznaczenia wojennego. Walczymy w swoich sporach niestety na śmierć i życie, a więc bez pardonu oznacza 'nie zważając na nic, nie oszczędzając niczego i nikogo', 'bez litości'. Wiele takich zagadek językowych przedstawia Agnieszka Piela w swoim Słowniku frazeologizmów z archaizmami. [Katarzyna Wyrwas] | |
| Ortografia | 2025-10-21 |
| Co znaczy przysłowie: Złej tanecznicy (baletnicy) zawadza (przeszkadza) i rąbek u spódnicy? | |
| Przysłowia i związki frazeologiczne zawierają stare słowa, albo dziś nieistniejące, albo o innym znaczeniu, przykładów jest bardzo wiele. Przysłowie: Złej tanecznicy (baletnicy) zawadza (przeszkadza) i rąbek u spódnicy oznaczające, że osoba nieudolna, niekompetentna doszukuje się przyczyn swoich niepowodzeń w drobnych, nieistotnych sprawach, szuka usprawiedliwienia. Mamy tu rzeczownik rąbek ?brzeg, skraj czegoś; krawędź, kant; także: obwódka?. Jest rąbek chusteczki, sukni. Gdy ktoś odsłonił, ukazał rąbek czegoś, uchylił rąbka (rąbek) tajemnicy, to ?ujawnił coś częściowo, pozwolił poznać część tajemnicy?. W kolędzie Jezus malusieńki śpiewamy, że Matka Boża rąbek z głowy zdjęła, by owinąć Dziecię, ale w pieśni mamy rąbek w znaczeniu wcześniejszym: jest to chustka noszona pod czepkiem przez kobiety zamężne. Czyli Maria zdjęła z głowy rodzaj chustki. Z rąbkiem od tajemnicy nie jest to równoznaczne. [Katarzyna Wyrwas] | |
| Frazeologia | 2025-10-21 |
| Co znaczy słowo gładki w przysłowiu: Kto zjada ostatki, ten piękny i gładki? | |
| Na pewno nie oznacza tego, co dziś jest naszym pierwszym skojarzeniem, gdy w reklamach oferuje nam się kosmetyki mające zapewnić gładką skórę, czyli taką, która 'ma powierzchnię bez nierówności, chropowatości'. Przysłowia to stare twory językowo-kulturowe, które przechowują stare formy - tu akurat przymiotnik gładki o dawnym znaczeniu 'ładny, urodziwy', a można tak było powiedzieć i o kobiecie, i o mężczyźnie, zwłaszcza młodych. Przysłowie to ma nas zachęcić w sposób żartobliwy, rymowany do zjedzenia ostatniej porcji posiłku. [Katarzyna Wyrwas] | |
| Etymologia | 2025-10-21 |
| Skąd wzięło się słowo podniebienie? | |
| W dawnej polszczyźnie PODNIEBIENIE to strop, sklepienie. Często nowe znaczenia powstają na zasadzie analogii, podobieństwa, a podniebienie oznaczało kiedyś ?to, co znajduje się pod niebem?, czyli ?sklepienie niebieskie?. Od średniowiecza używano tego wyrazu również w znaczeniu anatomicznym zamiast łacińskiego palatum i dzisiaj jest to najbardziej znany sens tego słowa w języku ogólnym ? ?górna część jamy ustnej?, ?sklepiona przegroda oddzielająca jamę ustną (u zwierząt jamę gębową) od jamy nosowej?. Współcześnie w terminologii architektonicznej podniebienie to ?wewnętrzna strona czaszy sklepienia?. O podniebieniu mówimy też, gdy chcemy odnieść się do naszego zmysłu smaku: ktoś może mieć wrażliwe, wybredne, wyrobione podniebienie. znamy określenie: rozkosze podniebienia to smakowite doznania kulinarne, przyjemność płynąca z jedzenia czegoś wyjątkowo pysznego. Czyjeś podniebienie można spróbować zadowolić albo podniebieniu dogodzić, jeśli trafimy w upodobania smakowe. [Katarzyna Wyrwas] | |
| Znaczenie | 2025-10-20 |
| Dlaczego wciąż nie ma polskiego słowa oznaczającego weekend? | |
| Weekend to dosłownie 'koniec tygodnia', co w naszych czasach obejmuje według słowników 'okres od piątkowego popołudnia do poniedziałku rano, dla większości ludzi wolny od pracy lub nauki'. Ale w czasach powojennych tydzień pracy wyglądał nieco inaczej, także w soboty uczniowie uczęszczali do szkoły. Słownik pod redakcją Witolda Doroszewskiego podaje definicję z 1965 roku: 'sobotnie popołudnie (także czasem cała sobota) i niedziela przeznaczone na wypoczynek, zwykle poza miastem'. Słowo weekend, w angielszczyźnie znane od XVII wieku, pojawiło się u nas w latach 20. XX wieku w zapisie week-end 'koniec tygodnia, sobotni wieczór i niedziela, spędzane na odpoczynku'. Próbowano wtedy znaleźć właściwe polskie słowo. "Goniec Warszawski" w 1937 roku ogłosił konkurs na spolszczenie (zob. https://crispa.uw.edu.pl/object/files/100275/display/JPEG). Do redakcji napłynęło ponad 100 propozycji, spośród których ostatecznie komisja złożona z przedstawicieli instytucji turystycznych i biur podroży oraz redakcji gazety wybrała WYRAJ, "słowo staropolskie, oznacza[jące] kraj, do którego ptactwo odlatuje jesienią, lepszą, szczęśliwszą krainę, mityczny cel jakiejś bajecznej podroży. Przez analogię może zatym [tak!] oznaczać również "wylot" z ciasnych i dusznych murów miejskich w bajeczny świat przyrody". Redakcja "Gońca" z entuzjazmem ogłaszała, że biura podroży będą odtąd używać wyłącznie słowa wyraj, co miało poskutkować szybkim przyjęciem się nowego-starego wyrazu w mowie potocznej. Niestety, ani to, ani żadne inne z zaproponowanych ówcześnie słów nie pozostało w polszczyźnie? Może zrozumiemy przyczyny, gdy poznamy propozycje. Konkursowe słowa dzielą się na kilka grup znaczeniowych. Co wyrażali ich autorzy? Przede wszystkim odnosili się do soboty i niedzieli: sobotka, sobotnica, sobotnik, sobotowywczas, sobotniowka, posobocie, sobniedziela, niedzielanka, niedziałek, niedzielnik. Równie wiele nazw akcentowało sposoby zagospodarowania czasu wolnego, aspekt wypoczynkowy: wyraj, wypad, wylotka, zamiastowka, wyjażdżka, hasanka, swobodka, wywczaśnik, wytchniówka, wypoczka, odzipka, pokrzepka, odświeżka, wydech, potrudzie. Część nazw odnosi się do rzeczownika święto: świątki, świętowka, świątecznik, świętoczynek, świątnik, świętowczas, przedświątek, przedświęcie, połświątki. Kilka przykładów naśladuje formę anglosaską, odnosząc się do znaczenia ?koniec tygodnia?: końcówka, kresówka, trudokres, kontyg, krestyg. Są słowa wskazujące na liczbę dni wolnych: dwudzionek, dwudniówka, połtoradniowka. Proponowano nawiązania do słowa tydzień: tygodniak, potygodnie, potygodnióowka. Wiele propozycji obrazowało przyjemne emocje związane z weekendem: słońcówka, słońcorad, marzenko, radośnik, kojnik, pozdrówko, błogodzień, miłoczas. Po wojnie weekend się u nas zadomowił, o czym świadczą wyrazy pochodne z lat 60. XX wieku: czasownik weekendować 'spędzać koniec tygodnia na wypoczynku poza miastem; wyjeżdżać na weekend', przymiotnik weekendowy 'odnoszący się do weekendu, przeznaczony na weekend; także: przydatny do wyjazdu na weekend' i rzeczowniki weekendowanie, weekendowicz 'ten, kto wyjeżdża na weekend' (weekendowiec). W kolejnych latach proponowano popiątek lub zapiątek, które również nie znalazły uznania społecznego. Co jakiś czas ktoś próbuje zastąpić weekend, lecz bezskutecznie. W plebiscycie Młodzieżowe Słowo Roku w 2017 roku zgłoszono znane z dwudziestolecia międzywojennego słowo dwudzionek (albo może utworzone ponownie). Prof. Marek Łaziński tak zaopiniował tę propozycję: "Nierozpowszechnione i chyba niepotrzebne. Już Tuwim narzekał na to słowo". Najwidoczniej społeczeństwo nie potrzebuje innego określenia końca tygodnia niż to, które już funkcjonuje. Rację miała prof. Irena Bajerowa, pisząc: "Język jest najbardziej demokratycznym tworem człowieka, gdyż całe społeczeństwo, mówiąc i pisząc, niejako głosuje za pewnymi formami i większością głosów wybiera te, które lepiej służą komunikacji społecznej". "Głosowanie językowe" oznacza używanie form. Wybory wygrywają słowa i sposoby używania języka najlepiej oddające potrzeby komunikacyjne wspólnoty. [Katarzyna Wyrwas] | |