Najczęściej zadawane pytania (229) Ortografia (594) Interpunkcja (198) Wymowa (69) Znaczenie (269) Etymologia (310) Historia języka (26) Składnia (336) Słowotwórstwo (139) Odmiana (334) Frazeologia (138) Poprawność komunikacyjna (190) Nazwy własne (439) Wyrazy obce (93) Grzeczność językowa (41) Różne (164) Wszystkie tematy (3340)
w:
Uwaga! Można wybrać dział!
Poprawność komunikacyjna 2010-11-23
Witam. Jeśli pełna nazwa firmy brzmi: Basen w Świeciu Sp. z o.o., to czy poprawny jest zapis: spółka „Basen w Świeciu”?
W tekstach nieurzędowych możemy zastosować zaproponowany w pytaniu zapis. Dotyczy to zarówno rezygnacji z dopisku Sp. z o.o., jak i użytego tu cudzysłowu – wydaje się on wręcz niezbędny, by nie potraktować wyrażenia w Świeciu jedynie jako informacji o lokalizacji spółki, skoro, co wiemy, stanowi ono zasadniczą część nazwy własnej.
Katarzyna Mazur
Poprawność komunikacyjna 2010-11-23
Ostatnio napisałam artykuł o tematyce historycznej i zwrócono mi uwagę, że zapis: Miało to miejsce 14 maja 1994 roku jest niepoprawny, że powinnam pisać tylko: 14 maja 1994. Czy istnieje jakaś zasada regulująca użycie słowa roku bądź skrótu r.?
Nowy słownik poprawnej polszczyzny (1999) pod red. A. Markowskiego jako poprawny zapis daty podaje ten, w którym jest przynajmniej skrót r. Pominąć możemy go np. w bibliografii, natomiast w tekście głównym pracy powinien się pojawić.
Ewa Biłas-Pleszak
Poprawność komunikacyjna 2010-11-23
Na poniższych stronach znalazłem wyraz newsletter. W słowniku języka polskiego nie ma takiego wyrazu. Obecnie z dużą grupą osób jestem w trakcie tłumaczenia dużego systemu komputerowego na język polski. Szef projektu twierdzi, że słowo newsletter powinniśmy zamienić słowem biuletyn, które jest bardziej poprawne językowo. Czy użycie wyrazu newsletter jest poprawne?
Nawet najnowsze słowniki nie notują jeszcze słowa newsletter. Jednak w publikacjach poprawnościowych odnaleźć można rzadziej używane leksemy jak news czy newsroom. Wydaje się więc, że coraz większe upowszechnienie newslettera jako formy rozsyłania informacji spowoduje akceptację również tego leksemu. Newsletter jest terminem specjalistycznym, a w tej grupie słownictwa akceptacja dla zapożyczeń (w tym anglicyzmów) jest największa. Zakresy znaczeniowe słów newsletter i biuletyn (który notabene również jest pożyczką językową – tyle że starszą i z języka francuskiego) nie pokrywają się w pełni, co może uzasadniać użycie w tekstach specjalistycznych terminu newsletter. Przyjęcie słowa newsletter wiąże się również z koniecznością odmiany go według polskiego paradygmatu (M. newsletter; D. newslettera; C. newsletterowi; B. newsletter; N. newsletterem, Msc. newsletterze).
Alicja Podstolec
Poprawność komunikacyjna 2010-11-14
Czy poprawne jest użycie słowa dotychczas w odniesieniu do oznaczonego momentu w przeszłości? Jak chociażby w zdaniu: W roku 1875 uznano dotychczas obowiązujące regulacje za niewystarczające. Wykładnia większości słowników, w których szukałem wyjaśnienia problemu, skłania się bowiem ku znaczeniu do chwili obecnej.
Podane zdanie jest poprawne. Wyraz dotychczas oznacza ‘do tej pory’, co może wskazywać na chwilę obecną, jeśli w zdaniu nie ma innych określników czasowych, np.: Dotychczas był wzorowym uczniem (dotychczas = ‘do chwili obecnej’). Jeśli natomiast jest w zdaniu obecny dodatkowy wykładnik temporalności, to wówczas słowo dotychczas odnosić się będzie do wskazanego momentu, np.: Ostatnio, w ciągu kilku lat powojennych (1944-1947), cała grupa Łemków opuściła dotychczas zamieszkiwane terytorium (A. Kwilecki: Łemkowie. Zagadnienie migracji i asymilacji. Warszawa 1974) (tu: dotychczas = ‘do wskazanego momentu w czasie’).
Joanna Przyklenk
Poprawność komunikacyjna 2010-11-14
Kwestią, którą chciałabym poruszyć są pytania czemu? i dlaczego?. Mnie zawsze uczono, by używać tej drugiej formy, ale nawet wśród językoznawców dostrzegam odmienne zdania.
Zaimki czemu i dlaczego są synonimami. Różni je przede wszystkim to, że pierwszy z nich ma charakter bardziej potoczny, w związku z tym w sytuacjach oficjalnych lepiej rozpocząć pytanie od dlaczego. Natomiast w codziennej komunikacji spokojnie możemy posłużyć się zarówno słowem czemu, jak i dlaczego, ponieważ obie formy są poprawne.
Daria Sitko
Poprawność komunikacyjna 2010-11-14
Dzień dobry, mam pytanie dotyczące wyrażenia żyć w ciągłym biegu. Czy jest ono poprawne? Jeśli tak, czy jest ono zgrabne?
Wyrażenie żyć w ciągłym biegu jest potocznym związkiem frazeologicznym, odnoszę wrażenie, że w naszych "zagonionych" czasach nader często używanym. Czy jest zgrabne? To już podlega subiektywnej ocenie, pozwolę sobie jedynie nieco żartobliwie zauważyć, że ktoś tak ustawicznie biegający na problemy z własną sylwetką narzekać nie będzie.
Ewa Biłas-Pleszak
Poprawność komunikacyjna 2010-11-14
Chciałabym się dowiedzieć, czy poprawny jest zwrot protestować w obronie. Na przykład: protest związkowców w obronie miejsc pracy. Mam poważne wątpliwości co do tego.
Protest w języku polskim oznacza ‘zdecydowany sprzeciw, wystąpienie skierowane przeciw czemuś, co uważa się za niesłuszne, niewłaściwe’ (Uniwersalny słownik języka polskiego, red. S. Dubisz), tak więc protestować to ‘wyrażać sprzeciw’.
Sformułowanie protest związkowców w obronie miejsc pracy jest elipsą (ściągnięciem), która ma zwrócić uwagę na cel podejmowania protestu. Zatem mówiący akcentuje nie to, co związkowcy uważają za niesłuszne – w tym wypadku zapewne decyzję o zwolnieniu (komunikat miałby postać: protest związkowców przeciw decyzji o zwolnieniach), ale cel jego podejmowania. Takie ukształtowanie komunikatu może być jednocześnie próbą budowania pozytywnego obrazu protestującego bądź neutralizacji obrazu negatywnego (protest jest negacją i może być w związku z tym negatywnie postrzegany).
Alicja Podstolec
Poprawność komunikacyjna 2010-11-14
Spotkałem się z opinią, że nie wolno zaczynać zdań od wyrazu jest. Chodzi o takie sytuacje, jak np. ta: Grypa powoduje kaszel. Jest to przewlekłe schorzenie. Czy jest to poprawne?
Zdanie zdecydowanie może się zaczynać słowem jest. Trzeba tylko zawsze zwracać uwagę na to, by podmiot, do którego owo jest jako orzeczenie czasownikowe lub składnik orzeczenia imiennego (tzw. łącznik) się odnosi, był jasno określony. A proszę zauważyć, że przywołany w pytaniu przykład nie do końca warunek ten spełnia i to właśnie z tego powodu cała konstrukcja jest wadliwa. Co prawda podmiot w zdaniu drugim został wyrażony, gdyż w jego funkcji występuje anaforyczny zaimek to; nie wiemy jednak, czy ten zaimek pojawił się w zastępstwie wyrazu grypa, czy słowa kaszel zdania poprzedniego, a odwoływanie się do semantyki niekoniecznie w tym przypadku użytkownikom polszczyzny pomaga (por. hasło schorzenie w SJP). Zatem by pozbyć się składniowej wieloznaczności, należałoby zacytowaną wypowiedź nieco przerobić. Proponuję po zmianie np. taką wersję: Grypa powoduje kaszel. Jest ona przewlekłym schorzeniem. Jak widać, jest i tutaj korzysta z danej mu szansy znajdowania się w wypowiedzeniu na pozycji inicjalnej.
Katarzyna Mazur
Poprawność komunikacyjna 2010-11-13
Czy poprawne jest sformułowanie: dzisiaj weszłam na komputer?
Oczywiście konstrukcja taka jest niepoprawna. Szerzy się jako przejaw upotocznienia naszych kontaktów językowych. Użycie przyimka na rozszerzyło zakres występowania niepomiernie: na sali, na fabryce, na zarządzie. Są to konstrukcje dopuszczalne jedynie w kontaktach potocznych; mówionych. W przytaczanym przypadku sformułowanie brzmi zresztą jakże dosłownie. Lepiej: pracuję przy komputerze, z komputerem, na komputerze.
Aldona Skudrzyk
Poprawność komunikacyjna 2010-11-08
Natrafiłem dziś, czytając artykuł prasowy, na uwagę autora, która mnie zdziwiła. Otóż, sprawa dotyczy wyrażenia w tym zakresie. Cytując autora:
W tym zakresie" (kolejny ukochany koszmarek urzędników) zdecydowanie wyróżniają się rozdziały, których bohaterem jest urząd marszałkowski.
Stąd moje pytanie, gdzie tkwi rzekomy błąd w wyrażeniu w tym zakresie, jeśli nie jedynie w ewentualnym przesadnym jego stosowaniu. Czy może rzecz dotyczy nieumiejętnego użycia w błędnym kontekście?
Wyrażenie w zakresie (czegoś) jest całkiem poprawne, zresztą publicysta – autor cytowanego artykułu prasowego – użył go właściwie, a umieścił je w cudzysłowie nie dlatego, że jest ono nieakceptowalne, ale by wyróżnić je w tekście i następnie opatrzyć komentarzem. Mianem "urzędniczego koszmarku" zostało ono natomiast określone z uwagi na jego znaczną frekwencję w tekstach w ogóle i zapewne też w tekście, który stał się przedmiotem krytyki dziennikarza.
Rozwińmy jednak temat. Do poruszonej przez Pana kwestii odnosi się m.in. Nowy słownik poprawnej polszczyzny PWN pod red. Andrzeja Markowskiego, którego autorzy uznają połączenie w zakresie za nadużywane i proponują zastępować je konstrukcjami np. z samym przyimkiem w. Jednak moim zdaniem taka sugestia wydawnictwa może być dla znacznej części jego czytelników myląca – będą się oni bowiem starali w ogóle rezygnować z wplatania omawianego wyrażenia w swoje wypowiedzi, i to nawet wówczas, gdy jego zastosowanie wyda się niemal konieczne, by uniknąć powtórzenia czy urozmaicić styl. Ponadto jeśli spojrzymy na zacytowane zdanie, nie tak łatwo zastąpić w nim tę frazę jakąś inną, zwłaszcza jeśli w sąsiedztwie pojawiłyby się zwroty takie jak pod tym względem; tu. A zatem jeśli połączenie w zakresie (czegoś) pojawia się w krótszym tekście raz, a w znacznie dłuższym (powiedzmy: kilkusetstronicowym?) parę razy, nie powinno być uznane za przejaw niekompetencji językowej autora danej wypowiedzi.
Katarzyna Mazur

Poprawność komunikacyjna 2009-03-27
Która forma jest poprawna: szkolenie w zakresie BHP czy szkolenie z zakresu BHP?
Poprawna forma to oczywiście szkolenia w zakresie BHP, podobnie jak studia w zakresie historii literatury („Inny słownik języka polskiego”, red. M. Bańko, t. 2, s. 1226) czy opanowywać materiał w zakresie szkoły podstawowej („Słownik poprawnej polszczyzny”, red. A. Markowski, s. 1284). Z zakresu czegoś można np. zdawać egzamin lub robić badania, a za zatem egzamin z zakresu BHP, a szkolenie w zakresie BHP.
Katarzyna Sujkowska-Sobisz
Poprawność komunikacyjna 2009-03-27
Od dłuższego czasu drażni mnie i nie tylko mnie wszechobecne stosowanie wyrażenia tylko i wyłącznie. Stało się to tak nagminne i stosowane przez media, osoby publiczne, a do tej pory nie spotkałam się z krytyką używania tego zlepku słów. Czy błędne jest myślenie, że należy użyć w danym zdaniu słowa jedynie wyłącznie bądź samego tylko, bo skoro tylko, to wiadomo, że nic więcej. Czy poprawne jest stosowanie zwrotu tylko i wyłącznie?
Pani przypuszczenia są słuszne. To połączenie ma charakter tautologiczny, jak inne (także dość powszechnie słyszane): pozwolenie i zgoda; pochodzenie i geneza zjawiska; prestiż i ranga społeczne zawodu lekarza; poprawa oraz polepszenie stanu zdrowia; ocena poprawności i zgodności z normą. Dość zatem powiedzieć, że wyłącznie coś jest słuszne LUB tylko coś jest słuszne! Intencją nadawców takich tautologii jest wzmocnienie efektu komunikacyjnego lub (kiedy intencji brak) bezrefleksyjne mnożenie słów, bo niekiedy im więcej, tym podobno lepiej…
Iwona Loewe
Poprawność komunikacyjna 2009-03-18
Od dawna nurtuje mnie jedno pytanie, związane z kartami menu w restauracjach. Zawierają one różne „działy”, jednak moją uwagę skupiają główne napoje, gdyż nagłówki w tym przypadku często występują w dwóch wersjach. Czy nagłówek powinien występować w liczbie mnogiej czy pojedynczej, jeśli poniżej wymieniamy określone napoje, dostępne w danej restauracji? Np.: kawa czy kawy, herbata czy herbaty, koktajle alkoholowe czy koktajl alkoholowy? A może obie wersje są poprawne?
W związku z tym, że dana restauracja ma najczęściej do zaoferowania kilka rodzajów wymienionych napojów, wydaje się, iż lepsze byłyby nagłówki w liczbie mnogiej.
Ewa Biłas-Pleszak
Poprawność komunikacyjna 2009-03-18
Jakie mogą być raty? Wysokie czy duże? Czy może i takie, i takie? Często te wyrazy są używane zamiennie, dlatego mnie to zastanowiło, choć osobiście przychylam się wyłącznie ku wysokim.
Myślę, że zarówno przymiotnik wysokie, jak i duże w jednakowo dobry sposób określa rzeczownik raty. Być może połączenie wysokie raty występuje częściej (np. w reklamach), stąd pewnie owa skłonność, z którą zdradzono się w pytaniu, do preferowania pierwszego z wymienionych przymiotników. Od siebie życzę wszystkim Gościom poradni, aby rat do spłacania mieli jak najmniej, a jeśli już jakieś zobowiązania finansowe stały się Państwa udziałem, to niech one będą małe i niskie :-).
Ewa Biłas-Pleszak
Poprawność komunikacyjna 2008-10-19
Który zapis jest poprawny: pomiędzy latami 1909 i 1913, pomiędzy rokiem 1909 i/a 1913, czy w latach 1909-1913?
Poprawne będą trzy formy: (1) w latach 1909–1913, (2) pomiędzy latami 1909 a 1913, (3) pomiędzy rokiem 1909 a 1913, nie do zaakceptowania są natomiast wyrażenia: !pomiędzy latami 1909 i 1913 czy !pomiędzy rokiem 1909 i 1913, gdyż przyimek złożony z członem między lub pomiędzy wprowadzający informację na temat przedziału czasowego dopuszczany jest jedynie w wersji ze spójnikiem a (por. NSPP pod red. A. Markowskiego).
Dla mnie jednak równie interesujący jak kwestia notacji jest problem odczytywania liczebników w cytowanych przykładach. Nie budzi wątpliwości, że w przykładzie (3) występują dwa liczebniki porządkowe, a całe wyrażenie winno przyjąć następującą postać słowną: (3’) pomiędzy rokiem tysiąc dziewięćset dziewiątym a tysiąc dziewięćset trzynastym. Inaczej będzie, gdy spróbujemy rozwinąć połączenia (1) i (2). Zawierają one liczebniki główne w funkcji tzw. nieodmiennej przydawki ilościowej, a zatem powinny być wypowiadane tak: (1’) w latach tysiąc dziewięćset dziewięć [do] tysiąc dziewięćset trzynaście oraz analogicznie (2’) pomiędzy latami tysiąc dziewięćset dziewięć a tysiąc dziewięćset trzynaście.
Katarzyna Mazur
Poprawność komunikacyjna 2008-10-01
Chciałabym zapytać, czy poprawne jest używanie zwrotu niemniej jednak. Co sądzą o tym językoznawcy?
Zwrot niemniej jednak jest z całą pewnością poprawny. Używany jest jako spójnik wprowadzający zdanie współrzędnie przeciwstawne, np. Nie jest znana dokładna skala niebezpieczeństwa, niemniej jednak zagrożenie istnieje. Można użyć samego niemniej, niepoprawnie jest !tym niemniej.
Ewelina Pałka
Poprawność komunikacyjna 2008-08-20
Czy prawidłowe są wypowiedzi, w których czasownika pytać używa się z się; np. pytać się o coś, zapytać się o coś?
Wzorcową formą, formą nie budzącą wątpliwości poprawnościowych, jest pytać, wersja z się natomiast w słownikach, odnotowana jest jako regionalna (Nowy słownik poprawnej polszczyzny PWN pod red. A. Markowskiego) bądź potoczna (Uniwersalny słownik języka polskiego pod red. S.Dubisza), co oznacza, że jest poprawna, ale w ograniczonym zakresie, nie w każdym kontekście, w przeciwieństwie do struktury pytać o coś, która jest poprawna zawsze.
Katarzyna Wyrwas
Poprawność komunikacyjna 2008-08-15
Moje pytanie dotyczy prawidłowości cytowania przepisów prawnych w dokumentach, np. decyzjach. Mianowicie, czy wystarczy w decyzji napisać np. na podstawie art. 1 Kodeksu pracy czy raczej art. 1 Ustawy z dnia 26 czerwca 1974 r. - Kodeks pracy (Dz. U. z 1998 r., nr 21, poz. 94, z późn. zm.)?
Pytanie to należałoby zadać prawnikowi, nie zaś językoznawcy, z punktu widzenia językowego wszystkie cytowane zapisy są bowiem poprawne. Faktem jest to, że prawo ma służyć obywatelowi, każdy zatem dokument wydany na podstawie przepisów prawa powinien być dla obywatela jasny i czytelny. Obywatel ma mieć możliwość odniesienia się do aktu prawnego, łatwego odszukania podstawy prawnej, dlatego też sądzę, że z tego punktu widzenia funkcjonalnie lepszym rozwiązaniem jest zapis drugi, który zawiera wszelkie niezbędne dane o interesującej ustawie.
Katarzyna Wyrwas
Poprawność komunikacyjna 2008-02-18
Czy można powiedzieć, że coś (sok, masło) ma długą datę ważności?
Datę ważności mają dokumenty, takie jak legitymacje służbowe, identyfikatory, karty płatnicze, paszporty, wizy itp. Produkty spożywcze natomiast mają datę albo termin przydatności do spożycia, a przydatność to ‘nadawanie się do czegoś; zdatność, użyteczność’. W użyciu są jeszcze inne określenia tego, do kiedy produkt można bezpiecznie spożyć: na opakowaniach czytamy np. najlepiej spożyć przed (końcem), data minimalnej trwałości podana na wierzchu opakowania. W języku urzędowym przymiotnik ważny ma znaczenie ‘nadający się do użytku’, można więc powiedzieć np. Lek ważny dwa lata od daty produkcji. Czasami używane jest też określenie data ważności produktu do spożycia, ale wydaje mi się ono mnie godne polecenia niż data przydatności, widzę w nim niepotrzebne skrzyżowanie określeń datę przydatności do spożycia i data ważności. Z pewnością jednak ani data, ani termin nie mogą być długie, bywają co najwyżej odległe (w czasie).
Katarzyna Wyrwas
Poprawność komunikacyjna 2008-02-12
Czy użycie słowa bynajmniej w kontekście Bynajmniej jest tu ciepło jest poprawne? Jeśli nie, to dlaczego?
Jak podaje Słownik poprawnej polszczyzny, bynajmniej jest partykułą przeczącą. Samo w sobie nie niesie żadnego jednostkowego znaczenia, jego funkcją zaś jest negowanie treści, do których się odnosi. Występuje zazwyczaj razem z partykułą przeczącą nie - bynajmniej nie. Określa: wcale, zupełnie, ani trochę. BŁĘDNIE bywa interpretowana jako chyba lub przynajmniej. Zdanie: Bynajmniej jest tu ciepło jest błędne. Powinno wyglądać tak: a) Przynajmniej jest tu ciepło lub b) Bynajmniej nie jest tu ciepło - w pierwszym przypadku, gdy rzeczywiście jest ciepło, w drugim – gdy ciepło nie jest.
Radosław Miszak

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10